„Gazeta Wyborcza” zaatakowała premiera Mateusza Morawieckiego w artykule zatytułowanym „Premier i kłamstwa o sędziach”. Wyborcza zarzuca szefowi rządu kłamstwa na temat stanu polskiego sądownictwa. Twierdzi, że byłych komunistycznych sędziów jest już w sądownictwie niewielu. Przekonuje, że w stanie wojennym skazywali tylko niektórzy, na korupcji mało kogo złapano, a po upadku komunizmu w Sądzie Najwyższym nastąpiła symboliczna zmiana.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Wyborcza” i kłamstwa o premierze Morawieckim. Najwyraźniej ofensywa rządu przynosi efekty!
Dziennikarze Adama Michnika próbowali narzucić fałszywą narrację, z której rzekoma ma wynikać, iż to PiS jest winne jest nieufności Polaków wobec sądów!
I ostatnia prawda: niski poziom zaufania do sądownictwa jest zasługą PiS. To właśnie ta władza rozpętała na niespotykaną skalę kampanie pomówień i nienawiści skierowaną przeciwko sędziom , podważała wyroki, oskarżała o przestępstwa, wyroki nazywała opiniami, a Sąd Najwyższy - „grupą kolesi”.
— histeryzuje Wojciech Czuchnowski na łamach „Gazety Wyborczej”.
Wobec kłamstw głoszonych w publicznych mediach sędziowie są bezsilni. Gry próbują się bronić, władza zarzuca im stronniczość.(…) Ta kampania uderzająca w podstawy demokratycznego państwa zapisze się na czarnych kartach naszej historii.
— manipuluje autor „Wyborczej”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czerska wspiera łabędzi śpiew kasty? „Wyborcza” manipuluje kuriozalną tezą: „Niskie zaufanie do sądownictwa to zasługa rządu PiS”
Prawda jest jednak inna. To nie PiS jest winien temu, że Polacy nie mają zaufania do sędziów i sądów. Sami sędziowie są sobie winni, na brak zaufania Polaków pracowali przez wiele lat.
W Sądzie Najwyższym zasiada, lub do niedawna jeszcze zasiadało, wielu sędziów, którzy skazywali w czasie stanu wojennego opozycjonistów. Publikujemy ich listę.
Dorota Rysińska, Izba Karna. Jako sędzia warszawskiego sądu rejonowego skazała w 1982 Leszka Patoki i Marka Górniaka za udział w manifestacji 31.08.1982. W czasie śledztwa Patoka był skuty i bity pałką, a potem nogą od krzesła - w wyniku czego przyznał się do stawianych mu przez MO zarzutów. Gdy w czasie rozprawy Patoka ujawnił fakt stosowania w śledztwie tortur, sędziowie (w tym Rysińska) cynicznie pytali go, dlaczego nie złożył wcześniej stosownego zawiadomienia do prokuratury. W 1990, jako rzeczniczka Sądu Wojewódzkiego w Warszawie, publicznie broniła decyzji tego sądu o wypuszczeniu na wolność 5 generałów SB zamieszanych w aferę „Żelazo”, co wzbudziło sprzeciw nawet Gazety Wyborczej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY! Jeden ideolog w stanie wojennym, drugi chronił sędziego z PRL. Kim są sędziowie orzekający ws. ułaskawienia M. Kamińskiego?
Andrzej Siuchniński, Izba Karna. W stanie wojennym sędzia w Sądzie Wojewódzkim w Bydgoszczy. Był w składzie sądu który wydawał wyroki na działaczy Solidarności w Bydgoszczy. Np. Marek Karnicki lat 46 został skazany na rok za organizację strajku Bydgoskiego Kombinatu Budowlanego Wschód, poprzez wzywanie pracowników przez radiotelefon do strajku. Na 10 miesięcy skazano Ewę Nowicką, która była przewodniczącą Solidarności przy Bydgoskich Zakładach Elektro-Mechanicznych „Ema-Belma” i nakłaniała pracowników – członków związku do zwalniania tempa produkcji i jej opóźniania oraz opracowała i skierowała do członków koła odezwę podporządkowującą ich wcześniejszym uchwałom NSZZ „Solidarność”.
Józef Szewczyk, Izba Karna. W czasie stanu wojennego był w stopniu starszego kaprala i ławnikiem składzie sądu Okręgu Wojskowego - Warszawa, który skazał Mateusza Wierzbickiego na 8 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem jej wykonania na okres dwóch lat, za rozdawanie studentom Uniwersytetu Warszawskiego i innym osobom ulotek o przyczynach ogłoszenia stanu wojennego i sytuacji w Polsce oraz znieważające naczelne organy władzy państwowej. Karta w kartotece odtworzeniowej zawiera informacje, że był dopuszczony do tajemnicy państwowej, członek PZPR, wówczas prokurator.
Marian Buliński, Izba Wojskowa. W stanie wojennym sędzia Sądu Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy oraz Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, w stopniu porucznika, a następnie kapitana. Tylko w styczniu 1982 roku skazał kuriera Ogólnopolskiego Komitetu Strajkowego Wiesława Ratkiewicza na 3 lata i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, Ryszarda Topolskiego z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Lidzbarku Warmińskim za „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości” na 3 lata, a także Sławomira Kirkucia i Henryka Klimczuka z Bartoszyc za „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości” na odpowiednio: 1,5 roku i 3 lata pozbawienia wolności. Był przewodniczącym składu sędziowskiego, który wydał wyrok 1 roku pozbawienia wolności i 1 roku pozbawienia praw publicznych, na Jarosława Lipkę i Tomasza Kosiora za to, że na ulicach Kętrzyna rozlepiali sporządzone przez siebie plakaty o treści antyrządowej. Ponadto był w składzie sądu, który skazał na 3 lata pozbawienia wolności Bogusława Malona ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina za roznoszenie ulotek w Szczytnie. Ponadto skazał troje studentów Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie – działaczy NZS: Wiesława Ciołkowskiego, Bernardynę Góralczyk oraz Stanisława Piórkowskiego na wyroki 1,5 roku – 2 lata pozbawienia wolności (w zawieszeniu) za kolportaż ulotek. Media donoszą o tym, że skazał w 1984 r. opozycjonistę Władysława Walca na karę roku pozbawienia wolności za odmowę pełnienia służby wojskowej.
Jan Bogdan Rychlicki, Izba Wojskowa. W stanie wojennym jako członek składów sędziowskich w Wojskowym Sądzie Garnizonowym w Koszalinie oraz w Sądzie Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy - w stopniu kapitana, wcześniej porucznika i podporucznika skazywał ludzi „Solidarności”. W kwietniu 1982 skazał Jana Kazimierza Mikołajczyka z Bałtyckiej Brygady WOP w Koszalinie za „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości” na 3,5 roku bezwzględnego więzienia. Miesiąc wcześniej skazał Bogdana Skwarę z Łodzi na 2 lata pozbawienia wolności za to, iż w autobusie MZK linii 153 w obecności pasażerów i kierowcy „używając słów wulgarnych lżył i wyszydzał ustrój i naczelne organy PRL”. Ponadto skazał na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat Krzysztofa Szeglowskiego, Pawła Połcia, Janusza Łaździna, Henryka Grządzielskiego, Romana Pączka i Antoniego Kleja za organizowanie, a następnie kierowanie podziemnymi strukturami Okręgowego Komitetu Oporu - Region Słupsk oraz kierowanie redagowaniem, wydawaniem i rozpowszechnianiem druków ulotnych tego Komitetu w tym m. in. 9 kolejnych biuletynów „Słupska Solidarność”, które w swej treści lżyły naczelne organa PRL oraz zawierały fałszywe wiadomości mogące wywołać niepokój publiczny lub rozruchy. Media donosiły też że był w składzie sądu SN zamknęli sprawę przeciwko Tomaszowi Turowskiemu - po tym jak zataił swoją pracę dla wywiadu PRL w oświadczeniu lustracyjnym w 2009 r. - uznali, że Turowski mógł skłamać w oświadczeniu lustracyjnym, bo „działał w stanie wyższej konieczności”. Sąd uznał, że spełnienie obowiązku ujawnienia swojej agenturalnej przeszłości „mogłoby wywołać szkody społeczne - ucierpiałby interes państwa i interes prywatny lustrowanego i innych osób z którymi się stykał, stwierdzając, że Turowski skłamał w oświadczeniu, ale mógł to zrobić. Sąd Najwyższy, podobnie jak są II instancji uznał, że Turowski miał prawo napisać nieprawdę ponieważ znalazł się w sytuacji kolizji obowiązków.
Jerzy Steckiewicz, Izba Wojskowa. W stanie wojennym jako członek składów sędziowskich Warszawskiego Okręgu Wojskowego oraz Sądu Garnizonowego Białystok w stopniu kapitana i majora wydawał wyroki na działaczy „Solidarności’. Np. Ewa Maria Małkińska została skazana na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, zawieszoną na okres próbny wynoszący 2 lata, za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości na temat stosunków politycznych i gospodarczych Polski z ZSRR oraz na temat panującej sytuacji w kraju, co mogłoby wywołać rozruchy i niepokój publiczny. Brał udział też w sprawie przeciwko Andrzejowi Gwieździe, Karolowi Modzelewskiemu, Janowi Rulewskiemu, Marianowi Jurczykowi, Grzegorzowi Palce, Andrzejowi Rozpłochowskiemu, Sewerynowi Jaworskiemu oskarżonym o przynależność do NSZZ „Solidarność” oraz o próbę obalenia ustroju Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Ta sprawa została umorzona na mocy amnestii w 1984 roku.
Eugeniusz Wildowicz, Izba Karna. Współpracownik SB w latach 1987-90. Zarejestrowany 4.09.1987 przez Pion III RUSW w Sokółce jako Kontakt Operacyjny ps. „GIENEK”. W dniu 27.01.1990 zdjęto z ewidencji, a materiały zniszczono „we własnym zakresie” przez wymienioną wyżej jednostkę SB, która zarejestrowała i prowadziła „Gienka”. Ze względu na zniszczenie tej teczki i innych, związanych z nią materiałów operacyjnych SB do dziś dnia nieznany pozostaje dokładny zakres współpracy z SB z Wildowiczem, a jego sprawa lustracyjna – jak setki analogicznych – została pozostawiona bez dalszego biegu przez prokuratorów Oddziału Białostockiego IPN.
Dopiero w 2016, w apogeum kryzysu sądowego w Polsce, odeszli na emeryturę wieloletni Prezesi SN powiązani z systemem komunistycznym:
Izba Cywilna - Tadeusz Ereciński, Prezes SN w latach 1996-2016, współpracownik SB w latach 1972-1978, informował m.in. o ulotkach wśród polskich studentów w Paryżu, donosił o anty-PRL-owskich inicjatywach Kołakowskiego i Baumana.
Izba Karna - Lech Paprzycki, Prezes SN 1999-2016; w okresie PRL aktywny działacz ZSL. W 1988 otrzymał Złoty Krzyż Zasługi. Poseł w tzw. Sejmie Kontraktowym z ramienia ZSL, a więc czystej wody polityk.
Izba Wojskowa - Janusz Godyń, Prezes SN w latach 1990-2016, czł. PZPR 1972-1989, funkcjonariusz WOP od 1972, sędzia Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego od 1976. W 1979 absolwent Wieczorowego Uniwersytetu Marksizmu-Leninizmu we Wrocławiu. Kierował pracą partyjną w sądach wojskowych. Wg opinii z 1982 (był wtedy Szefem Sądu Garnizonowego w Katowicach) „wykazał w okresie stanu wojennego predyspozycje kierownicze, jak również dojrzałość polityczną w ocenie rozpoznawanych, często trudnych spraw karnych”. W VI 1982 uhonorowany Srebrnym Medalem Sił Zbrojnych w Służbie Ojczyzny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sąd Najwyższy nadal bawi się w politykę i histerycznie reaguje na krytykę! „Wypowiedzi władz naruszają fundamenty państwa prawa”
zip
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377750-tylko-u-nas-nie-ma-wsrod-sedziow-komunistycznych-agentow-demaskujemy-klamstwa-gw-lista-sedziow-sn-ktorzy-skazywali-w-stanie-wojennym