Jak służyć, to do samego końca! Dziennikarze „Gazety Wyborczej”, niczym lojalni aparatczycy bronią skompromitowanej kasty sędziowskiej i próbują wikłać premiera Mateusza Morawieckiego w swoją gierkę. Dyżurny propagandysta z Czerskiej, Wojciech Czuchnowski przekonuje nawet, że niskie społeczne zaufanie do sądów, to wynik rzekomej nagonki rządu Prawa i Sprawiedliwości. A gdzie badania opinii publicznej, z których wynikało, jeszcze przed dyskusją o reformie sądownictwa, że 70 proc. Polaków nie ufa sędziowskiej kaście?

CZYTAJ RÓWNIEŻ:„Wyborcza” i kłamstwa o premierze Morawieckim. Najwyraźniej ofensywa rządu przynosi efekty!

Dziennikarze Adama Michnika całkowicie się już zakiwali w kontekście problemów sądownictwa. Teraz próbują więc narzucić fałszywą narrację, z której rzekoma ma wynikać, iż to PiS jest winne jest nieufności Polaków wobec sądów!

I ostatnia prawda: niski poziom zaufania do sądownictwa jest zasługą PiS. To właśnie ta władza rozpętała na niespotykaną skalę kampanie pomówień i nienawiści skierowaną przeciwko sędziom , podważała wyroki, oskarżała o przestępstwa, wyroki nazywała opiniami, a Sąd Najwyższy - „grupą kolesi”.

– histeryzuje Wojciech Czuchnowski na łąmach „Gazety Wyborczej”.

Wobec kłamstw głoszonych w publicznych mediach sędziowie są bezsilni. Gry próbują się bronić, władza zarzuca im stronniczość.(…) Ta kampania uderzająca w podstawy demokratycznego państwa zapisze się na czarnych kartach naszej historii.

– manipuluje autor „Wyborczej”.

Dlaczego Czuchnowski, pisząc o uderzeniu w „podstawy demokratycznego państwa” nie przytacza haniebnej akcji środowisk sędziowskich, które nakazują sędziom, by ci nie wybierali stanowisk prezesów i wiceprezesów sądów? Dlaczego nie potępi rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa, sędziego Waldemara Żurka, który straszy sędziów „kolaborujących” z władzą, odebraniem uprawnień emerytalnych? A co do kampanii nienawiści. Autor z Czerskiej zapomniał już o tysiącach skrzywdzonych przez sądu Polaków? Nie widzi patologii, przestępczości i zwykłej demoralizacji kasty sędziowskiej? A może pan redaktor Czuchnowski zapomniał o największym przekręcie w historii polskiego sądownictwa, wynikiem którego było wyprowadzenie przez b. prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie dziesiątków milionów złotych? Czy to Prawo i Sprawiedliwość „zmusiło” prezesa sądu w Krakowie do korupcji? Wolne żarty.