Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że spekulacje na temat objęcia przez byłego szefa MON stanowiska ambasadora nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Zdaniem naszych rozmówców jest to „wrzutka”, która ma na celu rozmydlanie rzeczywistej sytuacji w resorcie i umniejszenie znaczenia samego Antoniego Macierewicza.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Antoni Macierewicz ambasadorem RP na Węgrzech? „Jest to całkiem realny scenariusz i brany pod uwagę”

CZYTAJ TAKŻE:Zmiany w MON. Kownacki, Smyrgała i Grabski odwołani. Powołano dwóch nowych wiceministrów

Jutro napiszą, że wysyłają go w jeszcze inne miejsce, a pojutrze, że jeszcze w inne.To kompletna bzdura.

– komentuje polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Nasz informator twierdzi też, że tego typu informacje rozsiewane są celowo.

Przez najbliższe 3 miesiące będziemy świadkami kolejnych „przecieków” i bredni, które mają tylko jeden cel: chodzi o uderzenie w raport podkomisji smoleńskiej. To działania zorganizowane.

– twierdzi polityk PiS.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:„WP”: Bartosz Kownacki został odwołany z funkcji wiceszefa MON. Powody tej decyzji nie są jeszcze znane

Dziś potwierdziła się informacja, że Bartosz Kownacki, Dominik Smyrgała i Bartłomiej Grabski zostali odwołani z funkcji wiceministrów obrony narodowej. Szef resortu powołał nowych wiceministrów. Są nimi Sebastian Chwałek i Marek Łapiński.