„Ja nie chcę być w skórze tych zdrajców” - miał powiedzieć w rozmowie z „Faktem” jeden z polityków władz PiS, odnosząc się do senatorów tej partii, którzy nie poparli wniosku prokuratury o zgodę na zatrzymanie i areszt tymczasowy dla senatora Stanisława Koguta.
„Fakt” przypomina, że przed głosowaniem nad wnioskiem prokuratury w sprawie Stanisława Koguta, prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmawiał z klubem senackim PiS, jak ważna jest równość wszystkich wobec prawa.
Myśmy zawsze mówili, że nie ma żadnych przywilejów i to jest wszystko
— podkreślił wówczas Jarosław Kaczyński. Słowa te zostały odczytane jako sugestia, aby senatorowie PiS poparli wniosek prokuratury. Spora część senatorów nie postąpiła jednak tak, jak radził prezes PiS. Teraz - zdaniem „Faktu” - mogą słono za to zapłacić. W najpoważniejszych przypadkach mogą liczyć się z tym, że to ich ostatnia kadencja jako senator PiS.
Ustalamy nazwiska tych 19 zdrajców! I będziemy dokładnie wiedzieli, kto jak głosował. Mimo tajności
— podkreślił polityk z władz PiS, wypowiadający się dla „Faktu”. Zdradził też, jakie są sposoby pozyskania tych informacji:
Zamawianie mszy za Koguta czy korytarzowo-restauracyjno-knajpiane zwierzenia.
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński o sprawie senatora Koguta: „Myśmy zawsze mówili, że nie ma żadnych przywilejów”
Chociaż nie wiadomo, czy informacje „Faktu” są na pewno prawdziwe, to jednak nie da się ukryć, że Jarosław Kaczyński zapewne jest oburzony postawą części senatorów PiS.
as/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377674-fakt-pis-chce-ustalic-nazwiska-zdrajcow-czyli-senatorow-tej-partii-ktorzy-uniemozliwili-zatrzymanie-stanislawa-koguta