Prof. Krystyna Pawłowicz wystosowała na Twitterze ostrzeżenie co do licznych konwersji na prawicowość w parlamencie. Zjawisko można dostrzec nie tylko przy ul. Wiejskiej.
Tylu chętnych na statek koalicji Zjednoczonej Prawicy,że zatopią PIS z jego kapitanem… Uwaga ! Punkt ciężkości się zmienia…
– napisała posłanka PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znamienne słowa prof. Pawłowicz: „Tylu chętnych na statek koalicji Zjednoczonej Prawicy, że zatopią PiS z jego kapitanem”
Prof. Pawłowicz w krótkim wpisie wyraziła wszystkie niepokoje elektoratu PiS, jakie skumulowały się w ostatnich dniach. Politycy powinni zdawać sobie sprawę, że przyjmowanie cudownie „nawróconych” w nadziei na otwarcie się na mityczny elektorat centrum jest zabiegiem ryzykownym. Sympatia centrystów na pstrym koniu jeździ, a czasami to niedoceniana „twarda” grupa wyborców potrafi być języczkiem u wagi. Tym bardziej, że przyznawanie fruktów władzy niedawnym przeciwnikom potrafi bić po oczach. Już teraz w sejmowych kuluarach daje się słyszeć pomruk niezadowolenia, że łatwiej wybić się przechodząc z obozu wroga niż całe lata pracując dla prawicy. Trudno się dziwić.
Zjawisko jest zresztą dostrzegalne w świeci polityki. Po cóż stawiać na formację ideową? Po co kreować i wspierać nowych liderów opinii? Zawsze można posiłkować się podstarzałym twórcą, choćby i wyznającym poglądy odmienne od konserwatywnego credo o 180 stopni, byle tylko pochwalił partię rządzącą i dokopał totalnej opozycji et consortes. Już jest nasz! Na resztę można przymknąć oko.
To taktyka na bardzo krótką metę. Przed jej minięciem można jeszcze się potknąć.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377595-nagly-wzrost-nawrocen-na-zjednoczona-prawice-nie-tylko-wsrod-parlamentarzystow