Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby senatorowie mieli decydować, nie mając dostępu do żadnych materiałów. Merytoryczne przygotowanie do decyzji musi odwoływać się do jakiegoś zasobu informacji. Zastanawiam się nad konsekwencjami tej decyzji. Mnie martwi środowisko polityczne. Opinia Jarosława Kaczyńskiego jest ważna, ale senatorowie, odwołując się od tymczasowego aresztu uznali, że należy przed nim senatora uchronić

— powiedziała w programie „Woronicza 17” dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, odnosząc się do głosowania senatorów, w którym odrzucono wniosek prokuratury o tymczasowy areszt dla oskarżonego o korupcję senatora Stanisława Koguta.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Senat nie wyraził zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta

Może dla przywrócenia praworządności na poziomie sądów i aresztów, byłoby lepiej, gdyby senator Kogut przeszedł tę lekcję. Wtedy środowisko polityczne, które ma dziś większość spróbowałoby przekonać także reguły działające w tej sprawie, żeby tymczasowy areszt nie trwał w nieskończoność tak jak bywa teraz. W tym widać słabość wymiaru sprawiedliwości

— podkreśliła socjolog.

Ryszard Czarnecki, wiceszef Parlamentu Europejskiego, przypomniał, że Jarosław Kaczyński kategorycznie żądał od senatorów, żeby poparli wniosek prokuratury.

Pan senator Kogut wcześniej zrzekł się immunitetu, sprawa musiała być jednoznacznie rozstrzygnięta. Tak się nie stało. Źle się stało, że to głosowanie było tajne. Stąd błyskawiczna reakcja pana marszałka. Trzeba zmienić reguły gry, żeby coś takiego się nie powtarzało

— przyznał europoseł.

Zdaniem Czesława Mroczka z Platformy Obywatelskiej, najgorsze jest to, że sprawa karna staje się sprawą polityczną.

Powinna działać niezależna prokuratura. W demokratycznym państwie, gdzie dobrze działa wymiar sprawiedliwości, prokuratura nie patrzy na przynależność polityczną, tylko ściga przestępców. Niepokoi mnie to, że sprawy karne stają się elementem polityki

— mówił Mroczek.

Stwierdził również, że widać, iż PiS ma ewidentny problem, ponieważ wali się jakiś polityczny pomysł i prezes musiał wystosować list.

Dopytywany o to, czy PO wyciągnie jakieś konsekwencje wobec senatorów PO za to głosowanie, odpowiedział, że z całą pewnością władze klubu będą chciały mieć jasną sytuację.

To uprawnienie Senatu wiąże się z immunitetem. Chodzi o to, żeby władza polityczna nie mogła odbierać mandatu posłowi czy senatorowi i wpływać na decyzje polityczne. Ewidentnie mamy do czynienia z sytuacją, że proces decyzyjny PiS się posypał

— stwierdził Mroczek.

W ocenie Pawła Rabieja z Nowoczesnej, tym głosowaniem społeczeństwo dostało sygnał, że politycy mają największe przywileje.

Głosowałbym za zostawieniem sądowi możliwości podjęcia decyzji. To pokazuje niską jakość klasy politycznej. Społeczeństwo dostało sygnał, że politycy maja największe przywileje. Kiedy przychodzi do pociągnięcia do odpowiedzialności, to klasa polityczna jest solidarna. Uważamy, że lepiej byłoby, gdyby pan senator zechciał poddać się aresztowi, po to, żeby chociażby nie mataczyć i wyciągnąć wnioski. Ale partie polityczne nakręciły taką spiralę, że od razu postawienie zarzutów utożsamia się z winą

— stwierdził Rabiej.

Poseł Kukiz’15 Jakub Kulesza przekonywał z kolei, że jest zdecydowanym przeciwnikiem egalitaryzmu prawnego. W jego ocenie nie może być osób, które są ponad prawem.

O aresztowaniu powinien decydować sąd. Politycy PO bronią Gawłowskiego, a PiS broni Koguta. Mamy nadzwyczajną kastę parlamentarzystów. Wzorem krajów cywilizowanych immunitet formalny powinien zostać zniesiony. Przygotowaliśmy taki projekt zmian w konstytucji. Politycy PO i PiS nie wyrazili chęci do poparcia tego projektu

— mówił Kulesza.

Co do błędu senatorów żadnych wątpliwości nie miał Paweł Bejda z PSL. Przyznał, że sam głosowałby za tym, żeby sąd mógł podjąć stosowną decyzję.

Myślę, że to dobra okazja, żeby w ogóle zacząć dyskusję nad sprawą immunitetu dla wszystkich polityków. Immunitet wprowadzono wiele lat temu, żeby posłowie mogli bezpiecznie wypowiadać swoje sądy, żeby czuli się bezpiecznie. Co do spraw związanych z korupcją, to tu nie ma dyskusji. Powinni być równi wobec prawa. Senator Kogut zachował się honorowo, składając immunitet

— podkreślił poseł PSL.

Do wypowiedzi posła Kuleszy odniósł się Ryszard Czarnecki, zwracając uwagę, że zastosował politykierski symetryzm, wrzucając do jednego worka zachowania posłów PiS i PO.

W przeciwieństwie do Gawłowskiego pan senator Kogut sam zrzekł się immunitetu i nie jest członkiem PiS. Gawłowski nie zrobił nic. Został ocalony przez PO

— przypominał Czarnecki.

Z kolei Czesław Mroczek podkreślił, że poseł Kulesza formułuje bardzo ostre sądy, ale jest na bakier z faktami.

Pan Gawłowski nie chowa się za immunitetem i zapowiedział , że się go zrzeknie

— odpowiedział polityk Platformy Obywatelskiej.

wkt