Ludzie się boją, to wiemy także z sondaży. Ludzie uważają – prawie 60 proc. uważa - że nie można mówić swobodnie o polityce. To już wielki krok ku zabijaniu demokracji i praworządność

— grzmiał w programie „Kropka nad i” (TVN24) Jacek Rostowski, polityk PO.

PiS na pewno jest do niczego

— dodał były minister finansów.

Najważniejsze dla Polski to utrzymanie rządów prawa, demokracji i pozostania Polski w UE. PiS chce to zniszczyć!

— podkreślał gość Moniki Olejnik.

Nie obyło się bez górnolotnych deklaracji…

Jedyna rzecz, jaką możemy zrobić, to jak za komuny świadczyć prawdzie

— podkreślał.

Czasami zło ma skrzydła. Musimy po prostu stanąć w szranki i z tym walczyć

— dodał.

Były wicepremier nie omieszkał również przypisywać odpowiedzialność karną politykom PiS.

Jarosław Kaczyński bardzo dobrze wie, że jest odpowiedzialny za łamanie konstytucji i art. 231 kk przez prezydenta Andrzeja Dudę i premier Beatę Szydło. (…) Ta sama odpowiedzialność ciąży na Mateuszu Morawieckiemu. Jarosław Kaczyński jest ich mocodawcą

— grzmiał Rostowski.

Oni będą sądzeni za łamanie 231 kk, kiedy przywrócimy demokrację

— odgrażał się polityk.

Państwo,w którym łamie się konstytucję, nie może być członkiem UE

— mówił były minister finansów.

Czy to oznacza, że Rostowski chce, by Polska opuściła struktury unijne?

Ja nie chcę, to by była katastrofa. Ku tej katastrofie zmierza polityka PiS. UE nie może mieć w swoim gronie państw, w którym panuje totalne bezprawie

— tłumaczył.

PiS prowadzi w nieunikniony sposób do wykluczenia Polski z UE. To wina PiS-u!

— twierdził Rosowski.

Musimy doprowadzić do wyeliminowania tego rządu w demokratycznych wyborach

— zaznaczył.

gah