Czas był wypełniony wizytami w obozach. W trakcie jednej z nich otwarto „Polskie Medyczne Centrum Szkoleniowe” na terenie obozu dla syryjskich uchodźców w Zaatari. Byli przedstawiciele polskiego UNICEF-u, którzy pytali na czym się skupić w zbieraniu pomocy i byli przedstawiciele Wojskowego Instytutu Medycznego, którzy przyglądali się, jaką pomoc zapewniły państwa Zachodnie i dowiadywali się, czego najbardziej potrzebują osoby w tych obozach. Tego się nie da się zrobić z Warszawy, tylko trzeba taki obóz obejrzeć, rozmawiać z tymi ludźmi i takie rozmowy były – na terenie kliniki, szpitala w obozie, na terenie szkół. Były też rozmowy z miejscowymi przedstawicielami naszych służb dyplomatycznych, którzy najlepiej orientują się, jak wygląda obecna sytuacja
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl publicysta Piotr Semka, który był wśród dziennikarzy, którzy razem z minister Beatą Kempą polecieli do Jordanii odwiedzić obozy dla uchodźców.
CZYTAJ TAKŻE: Czy Polska zwiększy pomoc humanitarną dla uchodźców w Jordanii? Minister Kempa: Zaproponuję to rządowi
Dziennikarz odniósł się do ataków niektórych mediów na tę wizytę. Zarzucali oni minister Kempie m.in. wysokie koszty wizyty oraz to, że w istocie była ona niepotrzebna i stanowiła bardziej wycieczkę.
Piotr Semka podkreślił, że potraktowanie dziennikarzy przy okazji tej wizyty nie odbiegało od stosowanego od dawna standardu.
Jeżeli delegacja leci samolotem rządowym, to dziennikarze nie płacą za przelot, natomiast płacą za swój nocleg. Ze względów bezpieczeństwa zalecano, żeby wszyscy zamieszkali razem w hotelu Mariott, natomiast redakcje ponosiły koszty tych noclegów
— zaznaczył.
Z kolei przejazdy do obozu były zapewnione przez stronę jordańską i polską, co jest tez normalną sytuacją ze względów bezpieczeństwa
— dodał.
Dziennikarz odniósł się do zarzutu, że podczas tej wizyty była też chwila czasu na zwiedzanie.
W czasie takich wyjazdów oczywiście są krótkie okresy, w trakcie których można coś zobaczyć. Korzystając z paru godzin, zwiedziłem Muzeum Armii Jordańskiej, co chyba nie jest żadną wielką zbrodnią
— mówił.
Dziennikarz podkreślił, że ten wyjazd atakują te same ośrodki, które jednocześnie uważają, iż prawica nie pomaga uchodźcom.
Podłe jest kreowanie tego typu oskarżeń przez te same ośrodki, które twierdzą, że prawa strona jest obojętna na los uchodźców
— stwierdził.
Poniżej zdjęcia naszego fotoreportera z pobytu w Jordanii:
Fot. Andrzej Skwarczyńskias
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377222-tylko-u-nas-semka-o-zohydzaniu-wizyty-minister-kempy-w-jordanii-te-oskarzenia-kreuja-osrodki-ktore-twierdza-ze-prawica-jest-obojetna-na-los-uchodzcow