Jak dowiaduje się portal wPolityce.pl, premier Mateusz Morawiecki zlecił przygotowanie „białej księgi” reformy wymiaru sprawiedliwości.
Publikacja ma zawierać precyzyjny opis zmian wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości wraz z uzasadnieniem. Mają zostać wyeksponowane takie elementy, które wskazują na intencje rządu, np. wprowadzenie losowego doboru spraw.
Ma się w niej znaleźć także porównanie zmian przeprowadzonych przez PiS z rozwiązaniami obowiązującymi dziś na zachodzie.
„Białą księgę” - oczywiście przetłumaczoną na języki obce - premier Morawiecki ma zabrać ze sobą już do Davos. Zostanie przekazana wszystkim najważniejszym rozmówcom szefa rządu. Ma być także możliwie szeroko dystrybuowana w kręgach europejskich.
Z naszych informacji wynika, że w dokumencie znajdą się również przykłady patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości, dobrze znane naszej opinii publicznej. A więc dotyczące korupcji, braku niezależności, łamania standardów.
„Biała księga” ma się również odwoływać do przykładów innych państw wychodzących z totalitaryzmu bądź autorytaryzmu, lub zmagających się z innego rodzaju dziedzictwem przeszłości. A więc Francji Charles’a de Gaulle’a, postfrankistowskiej Hiszpanii oraz dawnego NRD. Wszystkie te kraje nie wahały się dokonać głębokich zmian w wymiarze sprawiedliwości.
W tym ostatnim przypadku - jak wskazał premier Morawiecki w trakcie rozmowy z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckerem - przeprowadzono dogłębną i staranną weryfikację sędziów.
Przeprowadzamy naszą reformę ćwierć wieku za późno, ale jej sens jest jasny: to nasze rozliczenie z komunizmem. Z tą argumentacją trzeba dotrzeć do naszych partnerów -
— usłyszeliśmy ze źródła rządowego.
Polska strona liczy również, że presja Unii Europejskiej zmaleje po wprowadzeniu zmian w życie. Wówczas okaże się bowiem, że wymiar sprawiedliwości działa sprawnie, niezależnie i uczciwie.
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/377000-tylko-u-nas-rzad-przygotowuje-biala-ksiege-reformy-wymiaru-sprawiedliwosci-premier-morawiecki-ma-ja-zabrac-do-davos