Wydarzyła się rzecz wysoce niefortunna. Myślę, że jest oczekiwanie sporej grupy, żeby nasi koledzy zostali przywróceni. Mam poczucie, że też nieformalnie zostałem wyrzucony z PO. Dużą nadzieją napawa mnie głos pani marszałek Kidawy-Błońskiej, która powiedziała, że wszystkie opcje są otwarte. To umocni zasadę, że w kwestiach światopoglądowych w PO nie ma dyscypliny
— powiedział w telewizji wPolsce.pl senator Jan Filip Libicki z Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: CZTERY PYTANIA DO… Libickiego: „Wyrzucenie moich kolegów stawia pod znakiem zapytania obecność osób o konserwatywnych poglądach w PO”
Wyjaśnił, że w sprawach sumienia nie będzie go rozliczał ani Grzegorz Schetyna, ani Jarosław Kaczyński, ani jakiś trybunał ludzki, bo rozliczy go z tego tylko „Trybunał Niebieski”.
Polityk dodał, że nikt nie prowadził z nim rozmów o ewentualny dołączeniu do Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że nawet jeśli takie rozmowy miałyby miejsce, to nic by z nich nie wynikło.
Jestem przekonany, że wszelkie przedsięwzięcia PiS niszczą dorobek ostatniego 29-lecia. Nie mogę do tego przyłożyć ręki. A powiedzenie o tym, że to nie PiS, a Porozumienie, to dawanie uzasadnień, żeby nie popierano wprost tego, co się w Polsce dzieje
— podkreślał senator Libicki.
Dodał, że nie uważa Kukiz’15 za człon Prawa i Sprawiedliwości ale Wolni i Solidarni to czysta poczekalnia. To PiS pod inną nazwą – stwierdził.
Senator pytany był również o sprawę podnoszonej przez PO likwidacji Instytuty Pamięci Narodowej oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
W moim największym przekonaniu CBA jest narzędziem politycznym w rękach rządzących. Nie twierdzę, że takiej służby nie powinno być. Ja za nią głosowałem ok. 12 lat temu. Ale dziś CBA jest zaprzeczeniem tego, czym było wtedy. Pytanie czy jego formuła nie jest tak „spisowiała”, ze należałoby to uporządkować poprzez rozwiązanie CBA. Jestem w stanie dopuścić do siebie taką myśl, że powstał pewien projekt polityczny, który zakłada, że najpierw zamykamy członka PiS, żeby następnie zamknąć większą ilość członków Platformy Obywatelskiej. Nieszczęsny pan seantor Kogut okazał się dobrym pretekstem do realizacji koncepcji politycznej podjętej poza CBA
— stwierdził senator.
Wyjaśnił, że nie przesądza o winie senatora Koguta, ale stwierdza, że zgłosił się on osobiście do prokuratury, więc głosowanie w tej sytuacji wniosków, które mogą się zakończyć aresztowaniem senatora Koguta na sali senackiej, to jest to niedopuszczalne, nawet jeśli jest winy.
Chodzi o to, żeby zebrać materiały do planu politycznego przez PiS
— oceniał senator Libicki.
Jestem przekonany, że Instytut Pamięci Narodowej robił jeszcze więcej różnych pozytywnych rzeczy niż CBA. Natomiast na pewno trzeba go w jakiejś mierze „odpisowić”. Czy da się to zrobić bez likwidacji i powołania nowej formuły, to nie wiem
— powiedział senator PO Jan Filip Libicki.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376950-senator-libicki-dla-wpolscepl-mam-poczucie-ze-nieformalnie-zostalem-wyrzucony-z-po-w-sprawach-sumienia-bedzie-mnie-rozliczal-tylko-trybunal-niebieski-wideo