A to dobre. Borys Budka: "W programie Platformy Obywatelskiej nie ma pomysłów na zaostrzenie i liberalizację prawa aborcyjnego"

Platforma Obywatelska próbuje na wszelkie możliwe sposoby usprawiedliwiać zachowanie swoich posłów podczas głosowania w sprawie dalszych prac nad projektami „Ratujmy kobiety” i „Zatrzymaj aborcję”. Tym razem obrońcą został Borys Budka, który na antenie TOK FM stwierdził, że „w programie PO nie ma pomysłów na zaostrzenie i liberalizację prawa aborcyjnego”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Platforma znalazła już winnych. Neumann: „Gdyby trójka wykluczonych posłów w ogóle nie zagłosowała to nie byłoby problemu”

Opozycja pod presją środowisk kobiecych i Obywateli RP. Do przedstawicieli PO i .N skierowano list ws. prawa do aborcji

NASZ WYWIAD. Ks. prof. Bortkiewicz: Przyszedł czas rozbudzenia sumień. Otwiera się droga do procedowania ustawy, która realnie chroniłaby życie

Niestety tak to jest że za błędy trzeba płacić. Wyciągnęliśmy konsekwencje wobec osób które głosowały za dalszymi pracami nad wyjątkowo nieludzkim projektem zaostrzającym prawo aborcyjne, natomiast władze klubu będą jeszcze rozmawiały o tych którzy nie byli obecni podczas głosowania bądź wyciągnęli karty. Uważamy że był to polityczny błąd aczkolwiek jasno, czytelnie mówimy: w programie Platformy nie ma pomysłów zaostrzenia i liberalizacji prawa aborcyjnego

— mówił Budka.

Co więcej, wyjaśnił również, dlaczego politycy Platformy Obywatelskiej uczestniczyli w „Czarnych protestach”.

Uczestniczyliśmy w „Czarnych protestach” z prostej przyczyny. To były protesty przeciwko karaniu kobiet, zmuszaniu kobiet do heroizmu, wprowadzeniu rozwiązań prawnych które tak naprawdę doprowadziłyby do wielu ludzkich tragedii. To stanowisko które jest jasne i czytelne

— próbował przekonywać Borys Budka.

Budka zapewniał również, że w Platformie nigdy nie było dyscypliny światopoglądowej, więc jeżeli posłowie będą chcieli podpisać projekt Nowoczesnej dotyczący aborcji, to będzie na to zgoda. Dodał również, że w jego ocenie projekt „Ratujmy kobiety” powinien trafić do dalszych prac w komisji, bo zawierał dużo dobrych rozwiązań.

Niestety zawierał również rozwiązania które od lat budzą w Polsce wątpliwości dot. Liberalizacji prawa do przerywania ciąży, ale również bardzo kontrowersyjne jak np. możliwość przerwania ciąży przez 15-latkę bez wiedzy rodziców

— mówił poseł PO.

Co ciekawe, Borys Budka przyznał, że Platforma Obywatelska nie zamierza podejmować inicjatywy zmierzającej do liberalizacji prawa do aborcji.

Natomiast absolutnie popieraliśmy i popieramy dużo dobrych rozwiązań, które było w projekcie „Ratujmy Kobiety”

— zapewniał Borys Budka.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy ktoś im jeszcze uwierzy? PO i .N zapowiadają nowe projekty ws. aborcji. Wiceminister sprawiedliwości: Opozycja ma problem z wiarygodnością

Egzotyczne ferie, zamiast „ratowania” kobiet? Barbara Nowacka wypoczywa, a lewica ciągle w rozsypce: „Nie chcę niczego komentować”

wkt/tok.fm