W listopadzie ubiegłego roku „Gazeta Wyborcza” podała informacje o tym, że Niemcy chcą zbudować pomnik Polaków pomordowanych w czasie II wojny światowej. Pomnik ma powstać w miejscu, w którym Joachim Ribbentrop witał odwiedzającego Berlin Wiaczesława Mołotowa. Dzisiaj do tematu wraca „Tygodnik Powszechny”, a sprawę komentuje prof. Zdzisław Krasnodębski.

Koordynatorem niemieckiej inicjatywy jest Florian Mausbach.

Mój syn pracuje w Polsce. Często zadawał pytanie, dlaczego Berlin nie pamięta o milionach zamordowanych Polaków?

— pytał w listopadzie Mausbach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujące doniesienia „GW”: Niemcy chcą zbudować pomnik w hołdzie Polakom pomordowanym podczas II wojny światowej

Do pomysłu upamiętnienia polskich ofiar przez Niemców odniósł się europoseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Zdzisław Krasnodębski.

A dlaczego tak późno? W końcu od wojny już upłynęło sporo czasu. Odpowiem za Państwa- bo wreszcie Polska zaczęła prowadzić skuteczną politykę historyczną, I nie tylko

— napisał profesor na Twitterze.

mly/twitter