Zrobiła zamieszanie, pokrzyczała w Sejmie i nas zostawiła - tak mówią lewicowi działacze, którzy po katastrofie projektu „Ratujmy Kobiety” w Sejmie czują się oszukani i zostawieni „na lodzie”. Tymczasem sama Barbara Nowacka (która występowała w Sejmie jako reprezentantka tamtych pomysłów zmian), jak poinformowali nas proszący o anonimowość politycy lewicy, wypoczywa na egzotycznych feriach. Pytana przez portal wPolityce.pl, dlaczego nie chce teraz aktywnie wspierać lewicowe inicjatywy, Nowacka, stwierdziła, że niczego nie będzie komentowała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Kompromitacją opozycji było nie odrzucenie projektu Nowackiej, a to co później. Zgoda Schetyny by wystąpić w roli łamacza sumień
CZYTAJ TAKŻE:Elżbieta Zielińska: „Pani Nowacka wbiła gwóźdź do swojej trumny mówiąc, że płód to nie dziecko” opublikowano: 12 stycznia ·](
Barbara Nowacka po ubiegłotygodniowej klęsce jej projektu „Ratujmy Kobiety” w Sejmie zapadła się pod ziemię. Nie było jej na pikiecie feministek, nie wykorzystała medialnego momentu do pokazania się wyborcom opozycji - w odróżnieniu na przykład od Adriana Zandberga z partii Razem. Portalowi wPolityce.pl udało się ustalić, że Nowacka miała wyjechać na ferie do jednego z turystycznych rajów. Udało nam się do niej dziś dodzwonić. Spytaliśmy, czy wypoczywa na wyspie Bali, czy też w indyjskim stanie Goa. Chcieliśmy też usłyszeć, dlaczego w szczycie zainteresowania medialnego sprawami lewicy, jedna z jej liderek wybiera wypoczynek, zamiast agitacji politycznej. Nowacka odmówiła komentarza i zdenerwowana zakończyła rozmowę.
Nie, niczego nie będę komentowała!
— stwierdziła w rozmowie z naszym portalem.
Ma prawo do ferii zimowych, które planowała wcześniej. Nie widzę w tym nic złego
— stwierdził z kolei pytany przez nas o Nowacką Dariusz Joński.
Tymczasem Inicjatywa Polska kierowana przez Nowacką ma poważne ambicje polityczne. Na 28 stycznia zaprasza inne organizacje lewicowe i feministyczne na spotkanie. Dlaczego dopiero 28 stycznia? Działacze mają poczekać na koniec wykupionego już kilka miesięcy temu wyjazdu Barbary Nowackiej?
Trzeba wynająć salę, dobrze to zorganizować. Stąd termin 28 stycznia.
— przekonuje Dariusz Joński.
Z rozmów z działaczami lewicowymi z Warszawy wynika, że czują się wyrolowani. Podkreślają, że lewicowe i liberalne media codziennie grzmią o szansach lewicowych sojuszy w wyborach parlamentarnych, ale Nowackiej nie słychać.
Teraz był dobry moment, by lansować nasze pomysły i walczyć o jedność. To nieodpowiedzialne, że po takiej aferze sejmowej, Barbara sobie wyjeżdża na ferie! Powinna brylować w mediach i toczyć rozmowy z innymi przedstawicielami organizacji lewicowych.
— mówi jeden z rozżalonych działaczy, sympatyzujący z „Inicjatywą Polska”.
Tymczasem inni lewicowcy nie są zadowoleni z późnego terminu spotkania pod koniec stycznia.
Co dalej? To dziś najtrudniejsze pytanie na lewicy. Staraliśmy się na nie odpowiedzieć wczoraj na spotkaniu organizowanym przez Radę Dialogu i Porozumienia Lewicy (RDiPL). Cieszy, że było sporo partii i organizacji politycznych reprezentowanych przez 43 osoby.(…).Tradycyjnie zabrakło Inicjatywy Polska, której liderka, Barbara Nowacka chwilę przed naszym spotkaniem opublikowała…apel o spotkanie „Czas decyzji”. Cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności. Mogliśmy spotkać się wczoraj ale poczekamy do 28 stycznia. Może nas wpuszczą:)**
— napisał w niedziele na facebooku Robert Kwiatkowski z RDiPL.
Jak zakończy się kolejny odcinek serialu pt. „zjednoczona lewica”? Prawdopodobnie tak samo jak wszystkie poprzednie. SLD nie wejdzie w deal z Nowacką, która po przyjeździe z ferii zorganizuje sobie spotkanie z działaczami, którzy będą stanowili dla niej jedynie tło. Grzegorz Schetyna, Katarzyna Lubnauer i Ryszard Petru mogą spać spokojnie - „królowa” lewicy nadal wypoczywa.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376591-egzotyczne-ferie-zamiast-ratowania-kobiet-barbara-nowacka-wypoczywa-a-lewica-ciagle-w-rozsypce-nie-chce-niczego-komentowac