Czarnecki o słowach pod kierunkiem Róży Thun: "Niczego nie żałuję, ponieważ broniłem mojego kraju, broniłem polskich interesów"

Niczego nie żałuję, ponieważ broniłem mojego kraju, broniłem polskich interesów, broniłem prawdy o polskiej historii. To Róża Thun powinna żałować, że podnosi rękę na Polskę

—powiedział gość programu „Bez retuszu” Ryszard Czarnecki, pytany czy żałuje swoich słów, które skierował pod adresem Róży Thun.

W czwartek liderzy czterech grup politycznych europarlamentu - Manfred Weber (EPL), Gianni Pittella (S&D), Guy Verhofstadt (ALDE) i Philippe Lamberts (Zieloni) - napisali list do szefa PE  Antonio Tajaniego, domagając się odwołania wiceszefa PE Ryszarda Czarneckiego (PiS) w związku z jego wypowiedzią o Róży Thun (PO). Czarnecki odnosząc się do udziału Róży Thun w filmie niemieckiej telewizji, w którym mówi m.in.: „Jak tak dalej pójdzie, w Polsce nastanie dyktatura”. Porównał również europosłankę do szmalcowników.

Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek

—powiedział Czarnecki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czarnecki: Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj

Nie jestem zdziwiony tym, że Unia Europejska mówi o tym, co się dzieje w Polsce, bo o tym mówi cała Polska

—powiedział z kolei Witold Zembaczyński.

To dalsza część donoszenia na własną ojczyznę

—przyznał Michał Karnowski.

Polscy politycy w kontaktach z zagranicznymi mediami powinni używać bardziej powściągliwych słów

—mówił prof. Jacek Chwedoruk.

W programie poruszono również temat niestawienia się Władysława Frasyniuka w prokuraturze.

CZYTAJ WIĘCEJ: Majaczenia Frasyniuka. Nie stawił się w prokuraturze, bo… „przestało istnieć w Polsce państwo prawa”

Warto dwa razy coś przemyśleć zanim coś się powie

—powiedział Bogusław Liberadzki.

Myślę, że uczciwi ludzie mają ogromny szacunek do tego, co robi minister Ziobro. (…) Dzisiaj w Polsce mamy powrót prawdziwej wolności. (…) Władysław Frasyniuk i całe środowisko III RP uważało się za właścicieli Polski. (…) Oni chcieli podpalić Polskę, bo przegrali wybory

—mówił Michał Karnowski.

Polacy od lat nie ufają wymiarowi sprawiedliwości. (…) Jeśli coś jest problemem opozycji, to sytuacja licytacji. Politycy opozycji muszą się tłumaczyć za Władysława Frasyniuka

—tłumaczył Chwedoruk.

To pokazanie, że państwo polskie to „ja”. To jest to rzecz destrukcyjna z punktu widzenia państwa polskiego

—powiedział Ryszard Czarnecki.

kk/TVP Info