Nie jest pani wolna od przestrzegania reguł powszechnie przyjętych. Nie ma pani przywileju obrażania publicznie wszystkich. I proszę przede wszystkim nie mówić nieprawdy
— odpowiadała Kindze Rusin posłanka PiS Anna Paluch podczas posiedzenia podkomisji nadzwyczajnej zajmującej się ustawą o prawie łowieckim.
Dziennikarka Kinga Rusin, występująca podczas posiedzenia podkomisji jako jedna z przedstawicielek „strony społecznej”, odczytała apel do posłów, w którym atakowała środowisko łowieckie.
Polskie społeczeństwo w swej ogromnej większość jest przeciwne myślistwu, a przede wszystkim zwiększeniu przywilejów myśliwych
— mówiła dziennikarka.
Gdy jej wystąpienie przedłużało się, przewodnicząca podkomisji Anna Paluch z PiS zareagowała stanowczo:
Bardzo proszę o zmierzanie do konkluzji. Już naprawdę dwukrotnie przedłużyłam przyjęte dwie minuty.
Rusin udawała, że nie słyszy tych słów i ciągnęła swój wywód. W końcu doszło do sprzeczki.
Jest pani posłanką Polskiego Związku Łowieckiego, a nie PiS-u
— zarzuciła Rusin przewodniczącej podkomisji.
Proszę mnie tutaj nie obrażać i nie imputować niczego
— odpowiedziała stanowczo Anna Paluch.
Nie jest pani wolna od przestrzegania reguł powszechnie przyjętych. Nie ma pani przywileju obrażania publicznie wszystkich. I proszę przede wszystkim nie mówić nieprawdy. (…) to, co państwo urządzacie - hucpę, okłamując opinię społeczną (…). Państwo imputujecie, że wprowadzamy odstrzały w parkach narodowych, czym okłamujecie po prosu ludzi. Proszę więcej nie kłamać i respektować powszechnie przyjęte zasady
— mówiła posłanka PiS.
Na koniec, gdy jeden z uczestników dyskusji pytał Annę Paluch o związki z łowiectwem, posłanka odpowiadała:
Nigdy muchy nie zabiłam. Mam wadę wzroku. Informuję panią Kingę, że mam – 9. Nigdy nie oddałam strzału. Nigdy nie miałam do czynienia z myślistwem
— podkreśliła polityk.
Czy to przekona Kingę Rusin? Patrząc na jej facebookowe wpisy, można w to wątpić. Wystarczy spojrzeć na jej słowa po informacji, że z rządu odchodzi prof. Jan Szyszko.
BRAWO WY!!! Udało się! Szyszko zdymisjonowany! Po dwóch latach bezpardonowego dewastowania polskiej przyrody, bezprecedensowego wycinania drzew pomnikowych, niekontrolowanego wybijania dzikich zwierząt, hucpy na niespotykaną dotąd skalę odszedł największy niszczyciel polskiego środowiska jaki kiedykolwiek dorwał się do władzy! Jego buta i arogancja sięgały kosmosu! Czuł się bezkarny bo patronował mu Toruń. Odszedł ale zgliszcza jakie po sobie pozostawia są niewyobrażalne!
— grzmiała Rusin.
ak/wPolityce.pl/Onet.pl/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376354-rusin-zaatakowala-w-sejmie-jest-pani-poslanka-pzl-a-nie-pis-anna-paluch-nie-ma-pani-przywileju-obrazania-wszystkich-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.