Projekt komitetu „Ratujmy Kobiety 2017” liberalizujący przepisy ws. aborcji był nie do zaakceptowania, natomiast głosowanie nad projektem i reakcje opozycji ujawniły, że jest ona bardzo skonfliktowana - ocenił prof. Mieczysław Ryba.
Projekt Barbary Nowackiej (przedstawiała ona w Sejmie obywatelski projekt komitetu „ratujmy Kobiet 2017” - PAP) był skrajnie lewicowy, nie do zaakceptowania z punktu widzenia racjonalnego i moralnego
— podkreślił w rozmowie z PAP historyk polityki prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Natomiast dziwne jest to, co się działo w opozycji. Wydawało się, że tak lewicowa partia jak Nowoczesna zaakceptuje projekt i przepuści do komisji. Natomiast jeśli bierzemy pod uwagę reakcje na to, jak głosowali posłowie Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, czyli pewna histeria z tym związana jak wyrzucanie posłów, to świadczy o wewnętrznym niewyobrażalnym skonfliktowaniu
— dodał ekspert.
Według niego takie reakcje, rozliczenia wśród opozycji świadczą po pierwsze o próbach porządkowania szeregów, ale z drugiej strony także o rywalizacji i pędzie w kierunku elektoratu lewicowego. Zauważył, że w ten sposób „na lewicy robi się bardzo ciasno”.
Tradycyjnie odradza się SLD. Z drugiej strony mamy działania posłanek Nowoczesnej, a Grzegorz Schetyna odcinając prawe skrzydło, czy uderzając w nie, również idzie w tym kierunku. Kiedy to sobie wszystko zsumujemy to frakcyjność, która funkcjonuje w każdej partii ujawniła się tu z całą mocą
— zauważył prof. Ryba.
Jego zdaniem, głosowanie ujawniło, że „przychodzi czas, gdy opozycja rzeczywiście będzie się zajmować przede wszystkim sobą”.
Sejmowa większość zdecydowała w środę, że obywatelski projekt komitetu „Ratujmy Kobiety 2017”, zakładający liberalizację obowiązujących przepisów w sprawie aborcji, nie będzie procedowany. Do skierowania tego projektu do dalszych prac w sejmowej komisji zabrakło 9 głosów. Z kolei propozycja Komitetu Obywatelskiego „#ZatrzymajAborcję”, zaostrzająca przepisy, trafiła do dalszych sejmowych prac.
Troje posłów: Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak zostali w czwartek przez zarząd PO wykluczeni z partii za złamanie dyscypliny podczas głosowań nad projektami ws. zmian w prawie aborcyjnym. Posłów, którzy nie wzięli udziału w tych głosowaniach, czekają kary klubowe.
W głosowaniu nie wzięło udziału 10 posłów Nowoczesnej: Adam Cyrański, Barbara Dolniak, Paweł Kobyliński, Jerzy Meysztowicz, Mirosław Pampuch, Marek Ruciński, Marek Sowa, Elżbieta Stępień, Krzysztof Truskolaski i Kornelia Wróblewska.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376288-prof-ryba-projekt-nowackiej-byl-skrajnie-lewicowy-nie-do-zaakceptowania-z-punktu-widzenia-racjonalnego-i-moralnego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.