Jestem jak najbardziej za prawami kobiet, brałam udział w czarnych protestach. Uważam, że potrzebne jest prawo liberalizujące prawo aborcyjne, ale szczególnie w kwestiach informacyjnych, edukacyjnych, zniesienia recept do tabletek dzień po, dostępu do bezpłatnej antykoncepcji
— mówiła poseł Nowoczesnej Kornelia Wróblewska na antenie polsatnews.pl.
CZYTAJ TAKŻE: A to dobre! Posłanki opozycji tłumaczą się z głosowania w Sejmie. Chybicka: „Nie myślałam, że mój głos może cokolwiek znaczyć”
W dalszej części swojej wypowiedzi poseł wyjaśniła jednak, dlaczego nie wzięła udziału w głosowaniu dotyczącym ustawy liberalizującej prawo aborcyjne. Okazuje się, że znaczące były tu słowa Barbary Nowackiej o tym, że 3-miesięczny płód to nie dziecko. Dla poseł Wróblewskiej to nie do przyjęcia.
W moim poczuciu nigdy nie uznam, że 3-miesięczny płód nie jest dzieckiem, bo ja przed chwilą urodziłam dziecko. Nikt mi nie powie, że to tylko zlepek komórek
— zaznaczyła.
as/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376107-mocne-slowa-ukaranej-przez-klub-posel-nowoczesnej-nikt-mi-nie-powie-ze-3-miesieczny-plod-to-tylko-zlepek-komorek