Premier Włoch Paolo Gentiloni i prezydent Francji Emmanuel Macron podczas spotkania w czwartek w Rzymie ponowili poparcie dla koncepcji UE dwóch prędkości. Unijna awangarda jest otwarta dla wszystkich, bez wykluczania nikogo - mówili na konferencji prasowej.
Musimy zjednoczyć wspólne proeuropejskie przekonania, realizując europejski mandat dotyczący projektów strukturalnych. To otwarta awangarda, większe ambicje niektórych partnerów, które nie wykluczają innych
— oświadczył Macron, który uczestniczył w Rzymie w szczycie państw południowej Europy.
Odnosząc się do idei Unii dwóch prędkości, zwrócił uwagę na istnienie strefy Schengen i strefy euro.
Jesteśmy za Europą, która idzie naprzód, za potęgą ekonomiczną, socjalną i kulturalną, otwartą dla tych, którzy chcą razem podążać
— stwierdził francuski prezydent.
Zwracając się do premiera Włoch, zapytał: „Nie masz wrażenia, że Europa bez awangardy podsyca populizmy?”.
To z powodu porzucenia ambicji doprowadziliśmy do wzrostu populizmów
— dodał Macron, odpowiadając na pytanie, czy Unia kilku prędkości nie podsyci takich tendencji.
Potrzebujemy bardziej zjednoczonej Europy. Procesy zharmonizowania polityki ekonomicznej i fiskalnej pozwolą ograniczyć populizmy, bo one karmią się rzeczami, których nie można wytłumaczyć
— ocenił prezydent Francji.
Jego zdaniem „w Europie zabrakło ducha demokratycznego i solidarności w rozwiązywaniu kryzysu”.
Macron wyraził przekonanie, że „bardziej suwerenna, zjednoczona i demokratyczna Europa zredukuje ekstremizmy, ruchy, które starają się doprowadzić do pęknięcia Europy i skłonić ku nacjonalizmom”.
Z kolei Gentiloni oświadczył: „W 2018 roku musimy zrobić dalsze kroki naprzód”. Mówiąc o dwóch prędkościach, rozwoju i integracji, premier Włoch opisał ten proces jako „bardzo szerokie otwarcie” wobec innych.
Przyznał, że wobec zachodzących procesów niektóre kraje UE mogą czuć się wykluczone. Zapewnił zarazem: „Ale nikt nie jest z tego wykluczony”. Gentiloni zastrzegł też, że tempa podążania naprzód „nie może narzucać najwolniejszy wagon”.
Nasze oba kraje, razem z Niemcami, idą naprzód, bez żadnego zamykania wobec innych
— zadeklarował szef włoskiego rządu.
Przywódcy Włoch i Francji mówili też na konferencji o kryzysie migracyjnym.
Macron powiedział: „Mocne zjawisko migracji utrzymuje się, a my musimy pamiętać o tym, że mężczyźni i kobiety dalej umierają w Afryce. Musimy udzielić na to strukturalnej odpowiedzi, wyjaśniając i uzgadniając zasady, by czynić to lepiej”.
Włochy i Francja ujednolicą systemy kontroli, azylu i odsyłania
— ogłosił.
Gentiloni oświadczył zaś: „Nie możemy obiecać obywatelom europejskim, że problem wielkich fal migracyjnych można rozwiązać natychmiast, za pomocą jakiejś cudownej recepty”.
Chodzi o to, by razem zarządzać tym problemem
— wskazał.
„Musimy - wyjaśnił - przyjmować uchodźców, którzy mają prawo do azylu, musimy przyspieszyć procedury i przekształcić wielkie zjawisko migracji z Afryki z niekontrolowanego i nielegalnego w takie, którym można zarządzać, które jest bezpieczne oraz legalne”.
To zaś oznacza, że napływ ten musi się zmniejszyć, bo nie można nim zarządzać przy wielkiej liczbie migrantów
— zastrzegł premier Włoch.
Wyraził przekonanie, że żaden kraj Unii nie może uchylać się od odpowiedzialności i wniesienia swojego wkładu w rozwiązanie kryzysu migracyjnego.
„Nikt nie może unikać zasad solidarności i cywilizacji UE, nie tylko w kwestii uchodźców” - powiedział Gentiloni.
pc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376053-wlochy-i-francja-za-ue-dwoch-predkosci-macron-to-otwarta-awangarda-wieksze-ambicje-niektorych-partnerow-ktore-nie-wykluczaja-innych