NASZ WYWIAD. Dr Rafał Brzeski: "Odsunięcie ministra Macierewicza ma bardzo poważne skutki międzynarodowe"

Tutaj chodzi o konieczność dokonania zmiany etosu w armii, także w służbach. A dokonanie tej transformacji mentalnej jest niesłychanie trudne. Każde siły zbrojne na całym świecie są niesłychanie konserwatywne- raz nauczone funkcjonują w jakimś określonym regulaminie mentalnym. A to, co zaczął robić minister Macierewicz jest tym samym, czym była przemiana polskich sił zbrojnych po ich powstaniu sto lat temu

—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Rafał Brzeski, specjalista w dziedzinie wojny informacyjnej.

wPolityce.pl: Jak dymisja ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza mogła zostać odebrana za granicą?

Dr Rafał Brzeski: Odsunięcie ministra Macierewicza ma bardzo poważne skutki międzynarodowe, bo przestaliśmy być wiarygodnym partnerem w NATO. Według mnie możemy w tej chwili zapomnieć o tak dobrych układach z siłami zbrojnymi USA, bo nie traktuje się poważnie partnera, który nagle zdejmuje szefa obrony. I to w momencie, kiedy jest on zaproszony na ważne rozmowy w Waszyngtonie. Wobec czego również cała koncepcja Trójmorza jest albo bardzo osłabiona, albo w ogóle zostanie wyhamowana. Wojska amerykańskie zapewne zostaną w Polsce, bo mają w tym własny interes, ale trzy razy zaczną się zastanawiać czy inwestować w Polskę w takim stopniu jak dotychczas. To oczywiście bardzo cieszy Rosję.

Dlaczego tak dramatycznie patrzy Pan na tę zmianę?

Dlatego, że taka decyzja ma wymiar strategiczny. A przecież minister Macierewicz projektował strategiczne rozwiązania dla Polski. W dużej mierze to on i jego osobowość wycisnęły piętno na wojskach obrony terytorialnej. Przecież wielu tych chłopaków i młodszych oficerów lubiło go do tego stopnia, że utożsamiało się z wojskiem i całą koncepcją obrony terytorialnej. W tej chwili nawet ta koncepcja zostanie osłabiona. Poza wszystkim to jest wielkie zwycięstwo ludzi powiązanych z WSI w armii, która nie została jeszcze do końca przecież wyczyszczona. A nawet jeżeli nie są w najmniejszym stopni agenturą, to zostali wychowani jako żołnierze pokolenia, które w Moskwie widziało swój ideał i stamtąd brało wytyczne. To jest kwestia mentalności, bo tamta mentalność była zorientowana na Moskwę, a nie na suwerenną Polskę. Bo tu nie chodzi o to czy zmieniliśmy ołtarzyk z Moskwy na Waszyngton, tylko czy zmieniliśmy mentalność państwa podległego, gdzie bożkiem była Moskwa na państwo suwerenne i myślenie w kategoriach suwerenności swojego kraju.

Minister Błaszczak nie poradzi sobie z wyzwaniami, które stoją przed resortem obrony? Wielu podkreśla, że jest to sprawny minister.

Nie jest taka osobowością. Nie chce mu niczego zarzucać, bo organizacyjnie jest na pewno równie sprawny, a może nawet sprawniejszy. Ale tutaj chodzi o konieczność dokonania zmiany etosu w armii, także w służbach. A dokonanie tej transformacji mentalnej jest niesłychanie trudne. Każde siły zbrojne na całym świecie są niesłychanie konserwatywne- raz nauczone funkcjonują w jakimś określonym regulaminie mentalnym. A to, co zaczął robić minister Macierewicz jest tym samym, czym była przemiana polskich sił zbrojnych po ich powstaniu sto lat temu. Z tą różnicą, że wówczas wszyscy ludzie chcieli mieć polskie siły zbrojne i Polskę niepodległą. W naszym przypadku dopiero z ministrem Macierewiczem zaczęło się bronienie suwerennego państwa. Do roku 2015 było to w zasadzie tylko kolebanie się w ramach tego samego systemu umysłowego. Minister Macierewicz gwarantował ten cały wielki, trudny proces. To człowiek, który na pewno popełniał masę błędów, ale o osobowości, która potrafiła zainicjować myślenie w kategoriach suwerennego państwa.

To prawda, ale był to jednak minister najbardziej atakowany, który wszedł w konflikt z  prezydentem. Ten fakt nie wpływał na negatywny obraz polskiej armii na świecie?

Czy się armia kłóci z prezydentem, czy się nie kłóci, to nie ma wpływu na ten obraz, bo wszystkie armie mają podrzędność. To jest konflikt osobowości, natomiast nie jest to konflikt dowodzenia. Zewnętrzny partner wojsk polskich będzie patrzył jak te wojska są motywowane i w jakim stopniu są one patriotyczne, jaki jest stopień wychowania wojsk. A czy minister kłóci się z prezydentem czy prezydent kłóci się z ministrem to jest rzecz wtórna. Trzeba pamiętać, że minister może się zmienić, prezydent także, natomiast mentalność zostaje.

Jakie w tym kontekście wyzwania stoją dziś przed ministrem Błaszczakiem?

Należy kontynuować program wychowawczy w armii, a także program obrony terytorialnej kraju. Jeśli są tutaj jakieś błędy organizacyjne należy pomóc je usunąć. Przede wszystkim utrzymać myśl z jaką minister Macierewicz budował patriotyczne wojsko polskie i poprosić go o pomoc doradczą w dalszym tworzeniu etosu wojska polskiego, a nie wojska sojuszniczego kogokolwiek.

Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler