Oczywiście agentura i lewactwo nie obaliły ministrów wprost. Ale ten hejt w mediach, z którym mieliśmy od wielu miesięcy do czynienia. Te publikacje, jak książka jakiegoś pana Piątka o ministrze Macierewiczu, te wszystkie kampanie były moim zdaniem inspirowane przez służby, którym nie na rękę były działania ministra Macierewicza. I dla mnie to jest lewactwo
— powiedziała w rozmowie z „Super Expressem” posłanka Prawa i Sprawiedliwości prof. Krystyna Pawłowicz, odnosząc się do rekonstrukcji rządu oraz swojego wpisu na facebooku, o którym pisaliśmy TUTAJ.
Posłanka wyjaśniła również, na czym opiera swój zarzut skierowany w kierunku prezydenta Andrzeja Dudy. Powiedziała, że prezydent brał udział w dymisji Antoniego Macierewicza. Była również kwestia konfliktu między MON a Pałacem Prezydenckim.
I stąd pewność, że prezydent miał duży wpływ na odwołanie pana ministra
— stwierdziła.
Wyraziła jednak nadzieję na to, że nie dojdzie do podziału w obozie dobrej zmiany, ponieważ jest to coś, na czym zależy opozycji.
Żeby nas skłócić i tę sytuację potem wykorzystać. Mam nadzieję, że się nie damy wykorzystać. Głęboko wierzę, że pan minister Antoni Macierewicz, który jest osobą reprezentatywną dla bardzo dużej części elektoratu PiS, doskonale widzi, jak chcą nas podzielić i jak bardzo opozycja na to czeka
— oceniła prof. Pawłowicz, dodając, że Zjednoczona Prawica nie da się podzielić, a gorzkie słowa padają dlatego, że wyborcy PiS są szczerzy i mówią głośno to, co myślą.
Z kolei w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” prof. Pawłowicz odniosła się do słów Grzegorza Schetyny, który sugerował, że w PiS wybuchnie „wojna domowa”.Posłanka podkreśliła, że opozycja od dawna tkwi w logice wojny.
Nawet miasta na mapie sobie wybrali, które będą mieli po podziale Polski. To wszystko świadczy tylko o chorych emocjach, które nimi targają. (…) Ich Polska nie obchodzi, zachowują się jak książęta dzielnicowi i baronowie, którymi kiedyś byli
— oceniła posłanka PiS.
Odnosząc się jeszcze do tematu rekonstrukcji, Krystyna Pawłowicz przyznała, że powinna być lepsza komunikacja z wyborcami, ponieważ wielu z nich nie rozumie, co się stało, czują się oszukani, gdy bez żadnego wytłumaczenia odwołuje się najlepszych ministrów.
Milczenie w pewnym sensie oznacza, że przyznajemy się do tego, co w swoich fałszywych atakach sugeruje opozycja. To mąci ludziom w głowach. Powinniśmy wejść ze swoją narracją
— mówiła prof. Pawłowicz.
Dodała również, że ma zaufanie do Jarosława Kaczyńskiego, ale wszystkiego nie wie.
Minister Macierewicz jest przedstawicielem pewnego nurtu odcieniu chrześcijańskim, narodowym i radykalnym. Ta część wyborców wręcz woła o uzasadnienie, którego nie dostaje
— powiedziała prof. Krystyna Pawłowicz.
wkt/se.pl/GPC
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/376025-prof-pawlowicz-mam-zaufanie-do-jaroslawa-kaczynskiego-nie-damy-sie-sklocic-i-wykorzystac-na-czym-zalezy-opozycji