Myślę, że przewodnicząca Katarzyna Lubnauer przyjęła Plan Petru, jako swego rodzaju konkurencję. To z całą pewnością nie buduje jedności, to nie buduje wspólnoty, jest to prosta droga do rozłamu w gronie osób, które funkcjonowały w .Nowoczesnej

—przyznaje w rozmowie z portalem wPolityce.pl Zbigniew Gryglas, poseł partii Porozumienie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Petru powołał stowarzyszenie „Plan Petru”. Chce stworzyć alternatywę dla Planu Morawieckiego. „Polacy muszą mieć wybór między dwiema wizjami Polski”

wPolityce.pl: Ryszard Petru poinformował dzisiaj, że zakłada stowarzyszenie „Plan Petru”, które ma zjednoczyć opozycję w pracy nad alternatywą dla tzw. Planu Morawieckiego. Pana zdaniem inicjatywa b. przewodniczącego .Nowoczesnej ma szansę powodzenia?

Zbigniew Gryglas: Pan Poseł Petru podkreślił, że jego Plan ma być alternatywą dla Planu Morawieckiego, ale na dziś dzień, to jedynie ten drugi w rzeczywistości istnieje. Co więcej, jest on realizowany i już widać jego pierwsze efekty. Natomiast w przypadku Planu Posła Petru, to b. przewodniczący .Nowoczesnej nie przedstawił ani jakichkolwiek zarysów tego Planu, ani choćby założeń. Wydaje się, że realizacja tzw. Planu Posła Petru jest mało realistyczna. Jest to dwojaki plan, bo z jednej strony Ryszard Petru przekonuje, że ma to być plan gospodarczy, a z drugiej plan polityczny, który miałby zjednoczyć opozycję. W tym zakresie także mam wątpliwości, bo opozycja próbowała już się jednoczyć, najpierw wokół lidera opozycji, w którego roli występowało kilka osób, a później wokół Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna przymierzany był także do roli lidera opozycji, ale również jemu sztuka zjednoczenia partii opozycyjnych się nie udała.

Myśli Pan, że inne partie będą chciały podpisać się pod planem, w którego nazwie jest imię jednego z polityków?

Jeżeli opozycja chciałaby budować plan, to wokół idei, pomysłów, kierunków, a nie wokół nazwiska jednego z polityków, który jeszcze do niedawna określał siebie mianem lidera opozycji.

Jak inicjatywę Ryszarda Petru mogła przyjąć Katarzyna Lubnauer?

Myślę, że przewodnicząca Katarzyna Lubnauer przyjęła Plan Petru, jako swego rodzaju konkurencję. To z całą pewnością nie buduje jedności, to nie buduje wspólnoty, jest to prosta droga do rozłamu w gronie osób, które funkcjonowały w .Nowoczesnej.

Dziś Plan Petru, a jutro nowa partia? Sam Ryszard Petru podkreślał, że intencje są inne, ale czy Pana zdaniem b. przewodniczący .Nowoczesnej może myśleć, aby w najbliższej przyszłości o założeniu kolejnej partii?

Myślę, że jest to ucieka do przodu i w przyszłości, faktycznie Ryszard Petru może myśleć o założeniu nowego ugrupowania lub będzie to „kładka” po której przejdzie on do innej partii.

Ryszard Petru może mieć jeszcze ambicje, aby odbić .Nowoczesną?

To może być trudne.

Internauci śmiechem zareagowali na Plan Petru, w nieco innym tonie wypowiedział się red. Jacek Żakowski, który o Petru powiedział „polityczny zombiak”. Czy jest jeszcze miejsce dla Ryszarda Petru na polskiej scenie politycznej?

Nie chciałbym oceniać w ten sposób sytuacji. Staram się nikogo nie wyśmiewać, to nie jest poważne.

W sporze pomiędzy Ryszardem Petru, a Katarzyną Lubnauer największy rywal .Nowoczesnej Platforma Obywatelskiej wydaje się wspierać byłego przewodniczącego. Dlaczego? Czyżby był łatwiejszym przeciwnikiem?

Nie wiem jaka jest strategia PO.

Co Pana zdaniem czeka dzisiaj .Nowoczesną? Wiele wskazuje na to, że partię pod przewodnictwem Katarzyny Lubnauer czeka skręt w lewo.

To możliwe. Sugeruje to zapowiedź włączenia do rozmów o jedności opozycji SLD.

Rozmawiał Kamil Kwiatek