Niewątpliwie charakterystyczne dla dyktatury jest łamanie kości więźniom politycznym, mordowanie ich, czyli to wszystko co działo się w Polsce po roku 1945. Porównywanie tego co się dzieje w tej chwili do tamtych czasów, a to już wcześniej zdarzyło się sędziemu Tulei, jest nie tyle nadużyciem, co jest to coś, co nigdy się nie powinno zdarzyć
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Adam Tomczyński, były sędzia, wykładowca Wyższej Europejskiej Szkoły Prawa i Administracji.
wPolityce.pl: Sędzia Igor Tuleya w programie TVN24 „Czarno na Białym” stwierdził, że ustawy o SN i KRS nie powinny być podpisane, bo nie są zgodne z konstytucją. Czy pana zdaniem sędzia może w ten sposób się wypowiadać?
Mecenas Adam Tomczyński: Sędzia Tuleya, mimo niewątpliwie szerokiej wiedzy, nie jest od tego, żeby stwierdzać, czy jakaś ustawa jest zgodna z konstytucją, czy nie. To jest uprawnienie, które jest przypisane Trybunałowi Konstytucyjnemu i tylko on może stwierdzić, czy przepis jest zgodny z konstytucją, czy nie. Natomiast każdy sędzia powinien bardzo uważać ze swoimi publicznymi wypowiedziami, dlatego że jakakolwiek jego wypowiedź, przede wszystkim o charakterze politycznym, może podważać zaufanie co do jego bezstronności. Powinien na to uważać zwłaszcza taki sędzia, który już kilkakrotnie wydawał takie orzeczenia, które albo z polityką miały coś wspólnego, albo przynajmniej część osób dość bulwersowały.
Sędzia Tuleya do wspomnianej wypowiedzi dodał też, że „próba wpływania na niezawisłość sędziów jest charakterystyczna dla każdej dyktatury”. Uściślił, że w naszym kraju to kojarzy się z czasami komunizmu.
Niewątpliwie charakterystyczne dla dyktatury jest łamanie kości więźniom politycznym, mordowanie ich, czyli to wszystko co działo się w Polsce po roku 1945. Porównywanie tego co się dzieje w tej chwili do tamtych czasów, a to już wcześniej zdarzyło się sędziemu Tulei, jest nie tyle nadużyciem, co jest to coś, co nigdy się nie powinno zdarzyć. To niedobrze, że się sędziemu Tuleyi tak się kojarzy, a nawet jeżeli tak mu się kojarzy, to nie jest od tego, żeby głośno udzielać takich wypowiedzi. Mnie kiedyś bardzo zbulwersowało to porównanie do czasów stalinowskich. Być może pan sędzia Tuleya czasy stalinowskie widzi inaczej niż taki zwykły obywatel jak ja, ale porównywanie czegokolwiek co się dzieje w tej chwili do tamtych czasów, to jest olbrzymie nadużycie. Sędziowie nie są od tego, żeby chodzić po stacjach telewizyjnych i wypowiadać się na temat tego, co myślą o poszczególnych sprawach. Co więcej, to jest coś, co jest tak naprawdę zabronione ustawami dotyczącymi sędziów, dlatego że jakiekolwiek wypowiedzi sędziego o charakterze politycznym, czy odnoszące się do prowadzonej przez niego sprawy po prostu podważają zaufanie do jego bezstronności.
W kolejnej wypowiedzi sędzia nawiązał do głosowania na Sali Kolumnowej w grudniu ubiegłego roku. Stwierdził, że to przerażające, iż wszystko co się stało wówczas na Sali Kolumnowej sprawiało wrażenie bycia przygotowanym „na zimno”.
To jest zupełnie niedopuszczalne. Pan sędzia Tuleya orzekał w tej sprawie. Sędzia wydający orzeczenie ma prawo wypowiadać się o materii, która była przedmiotem jego badania, ale tylko i wyłącznie w orzeczeniu sądowym. Natomiast nie powinien mówić nic o przyczynach swojego rozstrzygnięcia czy swoim wyobrażeniem o sprawie poza salą sądową. Dobrze by było, gdyby władze sądu na coś takiego zareagowały, bo sędziowie nie powinni chodzić po programach telewizyjnych i wypowiadać się w różnych bulwersujących sprawach. Powinni spokojnie rozstrzygać te sprawy, które są im przydzielone na sali sądowej, a nie w mediach.
W tym kontekście istotna jest jeszcze jedna deklaracja sędziego Tuleyi – przyznał on, że brał udział w protestach przed Sądem Najwyższym ze świeczką i stwierdził, że wszyscy sędziowie powinni brać udział w tych demonstracjach. Dodał, że jego zdaniem nie są one polityczne.
Moim zdaniem te demonstracje miały charakter bardzo polityczny. Żaden sędzia nie powinien brać w nich udziału - ani ze świeczką, ani bez świeczki. Udział w takiej demonstracji to jest wypowiedzenie się za pewnym systemem wartości i rozumieniem demokracji, trochę innym, niż ten proponowany obecnie przez PiS. PiS proponuje taki system widzenia demokracji, który jest dogodny nie tylko dla elit społecznych, ale także dla zwykłego człowieka. PiS uważa, że trzeba przebudować dotychczasowy system sądownictwa, a sędzia Tuleya uważa, że nie powinno się tego robić. Ma prawo tak uważać, ale jako sędzia powinien sędzia związane z kwestią sądownictwa i orzekania zostawić politykom, bo konstytucja mówi o tym, że to Sejm, Senat są od uchwalania ustaw, a nie sędziowie. Jeśli doprowadzimy do sytuacji, w której każda grupa zawodowa będzie samodzielnie dla siebie tworzyć przepisy prawa, to każda grupa zawodowa będzie dbała o to, żeby mieć jak najwięcej uprawnień, a jak najmniej obowiązków. Po to jest ustawodawca, żeby zdjąć ten ciężar z poszczególnych grup zawodowych.
Zdaje się jednak, że sędzia Tuleya ma na ten temat inne zdanie. I zapowiada, że byłby to zaszczyt, gdyby on jako pierwszy stanął przed sądem dyscyplinarnym, jeżeli miałby usłyszeć zarzut, że kieruje się motywami politycznymi przy rozstrzyganiu spraw.
Bardziej oczywiste są zarzuty dyscyplinarne dotyczące nie tyle elementów politycznych w orzekaniu pana sędziego, ile elementów politycznych poprzez uczestnictwo w demonstracjach, poprzez działanie niezgodne z prawem o ustroju sądów powszechnych, poprzez opowiadanie o wydanych orzeczeniach i prezentowaniu swoich poglądów politycznych w mediach. W ogóle nie chcę wiedzieć, jaki pogląd o świecie mają sędzia Gersdorf, sędzia Tuleya, sędzia Łączewski, czy jakikolwiek inny sędzia. Wszyscy sędziowie są powołani do służby narodowi i rozstrzygania spraw sądowych, a nie opowiadania o tym jakie mają poglądy polityczne w jakiej sprawie.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/375218-nasz-wywiad-mec-tomczynski-sedzia-tuleya-nie-jest-od-tego-zeby-stwierdzac-czy-jakas-ustawa-jest-zgodna-z-konstytucja-czy-nie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.