Węgrzy podzielają naszą opinię. Zbliżanie się do procedury sankcyjnej jest niepotrzebne politycznie. Procedura nie będzie poparta przez Węgry, zobaczymy jak zachowają się inne państwa członkowskie

—mówił gość „Wydarzeń” w Polsat NEWS Konrad Szymański, pytany, czy po wizycie w Budapeszcie premiera Mateusza Morawieckiego jest przekonany, że Węgry stanął po stronie Polski w sporze z Komisją Europejską.

Minister Szymański podkreślił, że polski rząd nie opiera się jedynie na Budapeszcie, co często mu się zarzuca.

Dostrzegamy całą mapę polityczną UE. Wiemy gdzie jest Berlin i Paryż. Nikt w Polsce nie sprowadza polityki zagranicznej do Węgier. Z Budapesztem mamy ten komfort, że łączy nas kwestia przekonań. To nie jest nasz jedyny sojusznik. W wielu sprawach mamy udane sojusze z innymi państwami. Sprowadzenie naszych relacji europejskich do art. 7 jest bez sensu, to jest barwny przypadek, ale tylko przypadek

—tłumaczył Szymański.

W bardzo wielu sprawach z Komisją Europejską jest nam po drodze. Rząd jest zdeterminowany, aby inwestować w nasz region, aby Europa Środkowo-Wschodnia była bardziej słyszalna w Brukseli

—dodał.

Minister odniósł się również do gróźb Martina Schulza, który zapowiedział, że Niemcy będą wpłacać mniej pieniędzy do budżetu Unii Europejskiej, jeżeli wszystkie państwa nie będą przyjmować uchodźców.

Polska i Węgry angażują się w pomoc w kryzysie imigracyjnym. Przyjmowanie imigrantów jest najmniej skutecznym instrumentem reagowania na ten kryzys, nie chcemy się w ten instrument angażować. Intencja nie jest przyjazna, ale jest to nietrafny warunek

—powiedział Szymański.

Rozumiemy solidarność europejską, dlatego chcemy być w to zaangażowani, chociażby finansowo

—dodał.

Szymański odniósł się również do przyszłego spotkania premiera Morawieckiego z Junckerem.

Myślę, że kolacja nie będzie dotyczyła kwestii praworządności, ale również relacji na linii Bruksela-Warszawa w szerszym planie. Jesteśmy skłoni przyznać, że w naszych relacjach są także dobre strony i warto to podkreślić

—mówił Szymański.

W rozmowie pojawił się również wątek rekonstrukcji rządu.

Jak wszyscy czekam na decyzje w tej sprawie, które będą podjęte przez premiera i prezesa Kaczyńskiego, lidera partii rządzącej. Myślę że w tym momencie będziemy mieli więcej informacji, kiedy nastąpi decyzja i będzie decyzja o jej upublicznieniu

—powiedział.

kk/Polsat NEWS