Namawiałbym do tego, aby szukać tego, co łączy i tego typu propozycję złożę w poniedziałek wszystkim partiom opozycyjnym, z którymi prowadzę również teraz rozmowy
— powiedział w „Salonie Politycznym Trójki” (PR3) były lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
Prowadząca audycję rozpoczęła rozmowę z ciętym dowcipem.
Jutro ważne święto i m.in. dlatego pana zaprosiłam, bo pan je rozsławił
— powiedziała Beata Michniewicz.
Chodzi pani o święto trzech króli, czy sześciu króli? (…) Może to przejdzie i jednak zrobi się sześciu
— odpowiedział Ryszard Petru.
Były szef Nowoczesnej - już w czysto politycznej części audycji - mówił o jednoczeniu się opozycji, co najwyraźniej Petru uznał za swoją nową misję dziejową.
Uważam że dzisiaj jest czas na to, aby opozycja zwarła szyki. Ostatnie kilka tygodni straciliśmy, bo mogliśmy iść dalej za tym rozwiązaniem Trzaskowski-Rabiej. Takie rozwiązania można było proponować w innych miastach
— powiedział, stwierdzając również, że zawsze niewykorzystany czas trochę się mści.
Były lider Nowoczesnej przekonywał dalej, że opozycja powinna stworzyć jak najszerszą koalicję – także z PSL, pomimo tego, że partia Kosiniaka-Kamysza uważa, że może wystartować do wyborów sama.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec nadziei na zjednoczoną opozycję? Szef PSL: Nasze głosy się nie sumują. Myślę, że do wyborów pójdziemy osobno
Jest tak, że w pewnym momencie pewne rozwiązania koalicyjne będą już niemożliwe. Namawiałbym do tego, aby szukać tego, co łączy i tego typu propozycję złożę w poniedziałek wszystkim partiom opozycyjnym, z którymi prowadzę również teraz rozmowy
— ogłosił Petru, przyznając jednocześnie, że „rozmawia w innych sprawach” niż Katarzyna Lubnauer.
Nikt nie ma prawa zabronić mi rozmawiać z kimkolwiek
— stwierdził z wyższością.
Jestem też przeciwny temu, żeby Nowoczesna poszła w ślepą uliczkę np. zawarła sojusz tylko i wyłącznie z SLD, a takie pomysły się pojawiają i będę namawiał do tego, żeby była szersza koalicja
— powiedział.
I jak podkreślił Petru, nie wymyślił tego.
Nie będę mówił o nazwiskach, bo to była rozmowa na zarządzie
— zdradził.
Trzeba wyprzedzać pewne zjawiska i szukać porozumienia szerszego. To co zaproponowałem przed wyborami w Nowoczesnej, duet Trzaskowski-Rabiej, okazało się dobrze zaakceptowane przez Polaków i co więcej, pomimo wstępnej krytyki, zaakceptowane również potem przez kierownictwa Nowoczesnej i Platformy. Uważam, że trzeba iść za ciosem
— zaznaczył były przewodniczący Nowoczesnej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Otwarty konflikt w Nowoczesnej? Petru: „Mam do Lubnauer mniejsze zaufanie, niż miałem, jak była u mnie wiceprzewodniczącą”
ak/wPolityce.pl/300polityka/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/375021-petru-stracil-partie-ale-chce-zjednoczyc-opozycje-taka-propozycje-zloze-w-poniedzialek-partiom-z-ktorymi-prowadze-rozmowy