Na tę chwilę idziemy do wyborów samorządowych jako SLD-Lewica Razem. Nie ma żadnego innego porozumienia. Zależy nam najbardziej na tym, by stworzyć szeroką koalicję lewicy. (…) Jesteśmy w stanie wystawić samodzielnie 16 tys. kandydatów w całym kraju

—mówił na antenie TOK FM Włodzimierz Czarzasty, szef SLD.

W rozmowie z red. Żakowskim nie mogło zabraknąć miejsca na rytualne ubolewanie nad rzekomą łamaną konstytucją i demokracją.

Tak, w Polsce obecnie, od dwóch lat, naruszana jest demokracja. Łamana jest konstytucja, która została uchwalona m. in. dzięki wieloletnim staraniom SLD, dzięki członkom Komisji Konstytucyjnej. Ja na pewno będę bronił konstytucji

—podkreślił Czarzasty.

Demokracja jest konsekwentnie od dwóch lat łamana poprzez atak na Konstytucję i osłabianie naszej pozycji w UE

—dodał.

Na koniec rozmowy pojawił się ciekawy wątek dot. Mateusza Kijowskiego. Żakowski wyraził swoje ubolewanie słowami Czarzastego, który na początku rozmowy stwierdził, że „w Gazecie Wyborczej z rozumiem jest marnie”, a TOK FM nazwał „mediami mainstreamowymi”.

Czy pan pamięta, co robiliśmy z Mateuszem Kijowskim? Tak facet, który był szefem KOD-u. Zachwycaliśmy się nim, całowaliśmy go po rękach wszędzie i bez przerwy. Co robił TOK FM i Wyborcza w tej sprawie, choć wszyscy wiedzieli, że alimentów nie płaci?

—pytał Żakowskiego szef SLD.

Odpowiedzi jednak nie doczekał, bo redaktor prowadzący zakończył audycję.

Z tym pytaniem musimy się rozstać

—zakończył Żakowski.

kk/TOK FM