To jest w pewien sposób legitymizowanie bezprawia, które się dzieje. A z drugiej strony [brak zgłoszenia kandydatów opozycji – przep. red.) ułatwia trochę PiS-owi przejęcie tej instytucji. Na miejscu opozycji bym zgłaszał. Z zastrzeżeniem uznawania tego za niekonstytucyjne
– powiedział w „Kropce nad i” (TVN24) Roman Giertych.
Opozycja znalazła się wyjątkowo trudnej sytuacji. Czy politycy, którzy kontestowali reformę sądownictwa, wezmą udział w procedurze zgłaszania kandydatów do KRS? W tragicznych rozterkach pomocą – niczym „wujek dobra rada” - służy Roman Giertych.
To jest w pewien sposób legitymizowanie bezprawia, które się dzieje. A z drugiej strony [brak zgłoszenia kandydatów opozycji – przep. red.) ułatwia trochę PiS-owi przejęcie tej instytucji
— dywagował Giertych, lecz w końcu znalazł rozwiązanie, które wydaje się wyjątkowo „kręte”…
Na miejscu opozycji bym zgłaszał. Z zastrzeżeniem uznawania tego za niekonstytucyjne
— stwierdził. I jak dodał, „nie rezygnowałby” również na miejscu sędziów Sądu Najwyższego.
Na miejscu pani prezes Gersdorf złożyłbym wniosek o przedłużenie kadencji
— powiedział Giertych.
Nie ułatwiać im w żaden sposób przejmowania tej instytucji. Bo tego typu puste gesty niczego nie zmieniają, bo za chwilę o tym wszyscy zapomną. Już za tydzień nikt nie będzie mówił o żadnym geście opozycji, czy Sądu Najwyższego - a nowi ludzie wejdą
— apelował do zmieszanej opozycji były wicepremier.
Roman Giertych próbuje się sprawdzić nie tylko jako doradca opozycji, ale także ekspert polityczny, oceniający „konflikt” pomiędzy prezydentem a szefem MON. Były wicepremier swoją analizę oparł na plotce o „dealu”.
Wydaje się, że z tych rozmów pomiędzy panem prezydentem a Jarosławem Kaczyńskim, komunikat, jaki przekazał publiczności pan prezydent był taki, że jednak on uzyska wpływ na wojsko, a ten wpływ będzie wyrażony dymisją pana ministra Macierewicza
— mówił.
Podejrzewam, że Jarosław Kaczyński obiecał to prezydentowi, ale nie dotrzyma słowa
— dodał.
Dla niego Macierewicz jest zbyt ważną postacią
— stwierdził, tłumacząc to m.in. „chemią między nimi” i podobną „psychologią”.
Giertych przeszedł i do mocniejszego ataku.
PiS tworzy chaos w naszym państwie. W służbie zdrowia, w wojsku, w policji, w wymiarze sprawiedliwości, w strukturach państwa, wśród urzędników. Po prostu nasze państwo się zapada
— straszył były polityk.
Metody działania PiS są archaiczne, wyniesione z umysłowości pana prezesa Kaczyńskiego, która jest PRL-owska w modelu operacji, który obecnie funkcjonuje
— dodał.
ak/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/374984-giertych-nawoluje-by-opozycja-zglosila-kandydatow-do-krs-puste-gesty-niczego-nie-zmieniaja-ciekawe-czy-posluchaja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.