Opozycja ma stworzone możliwości udziału w wyborze i przedstawianiu właściwych ich zdaniem kandydatów do KRS. Jeżeli z tego prawa nie skorzysta, to i tak ten wybór zostanie dokonany
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Piotrowicz (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
wPolityce.pl: Opozycja głośno zaczyna mówić o tym, że najprawdopodobniej nie będzie wskazywała kandydatów do KRS. Siemoniak twierdzi, że nie może uczestniczyć w „zamachu na wymiar sprawiedliwości”, Lubnauer, że nie powinna brać udziału „w czymś, co można nazwać przestępstwem”. Czym to może skutkować?
Stanisław Piotrowicz: Opozycja ma stworzone możliwości udziału w wyborze i przedstawianiu właściwych ich zdaniem kandydatów do KRS. Jeżeli z tego prawa nie skorzysta, to i tak ten wybór zostanie dokonany. Według przepisów każdy klub ma prawo przedstawić spośród puli kandydatów, jacy zostaną zgłoszeni, nie więcej niż 9 osób. A zatem jeżeli kluby w pełni uczestniczyłyby w tej procedurze, to wyłoniona zostałaby lista 45 kandydatów. Z tych 45 kandydatów komisja ma obowiązek ułożyć listę 15 kandydatów, bo tylu jest członków sędziów w Krajowej Radzie Sądownictwa. I na tę pełną listę głosowanie odbywałoby się większością 3/5 głosów.
Co w przypadku bojkotu tego wyboru przez opozycję?
Jeżeli do tego dojdzie i kluby nie przedstawią żadnego kandydata, wtedy będziemy mieli tylko 9 kandydatów, a więc nie będzie to pełna lista. Trzeba jednak podkreślić, że jeśli kluby nie wezmą udziału w głosowaniu, to i tak nie zablokują procedury wyboru kandydatów, gdyż wówczas prezydium Sejmu może uzupełnić tę listę do 15 osób.
Kiedy dojdzie do wyboru składu nowej KRS?
25 sędziów i 2 tys. obywateli może zgłaszać swoich kandydatów marszałkowi Sejmu w terminie 30 dni od dnia obwieszczenia, że uruchamia się tę procedurę. Myślę, że ten etap przebiegnie pomyślnie. Co do dalszego działania opozycji, to ma ona zagwarantowane prawo, by na tej liście znalazł się co najmniej jeden kandydat każdego klubu. Opozycja jeżeli zechce to skorzysta z tego prawa, jeśli nie, to w ten sposób i tak nie zablokuje tego procesu.
Według badań CBOS reforma sądownictwa została uznana przez Polaków najważniejszym wydarzeniem w kraju. O czym to świadczy?
Przede wszystkim o tym, że społeczeństwo oczekuje takiej reformy wiedzieliśmy jeszcze przed kampanią wyborczą do parlamentu. W minionych latach wsłuchiwaliśmy się w głos obywateli i zauważyliśmy, że w zdecydowanej większości Polacy opowiadali się za potrzebą głębokiej reformy wymiaru sprawiedliwości. I to oczekiwanie społeczne znalazło się w naszym programie wyborczym. Jestem przekonany, że miało ono wpływ na takie, a nie inne preferencje wyborcze. Warto podkreślić, że wtedy, kiedy toczyły się prace parlamentarne nad nowelizacją ustawy o KRS i projektem ustawy o SN towarzyszyło temu duże poparcie społeczne dla większości parlamentarnej. A zatem widać jak społeczeństwu bardzo na tej reformie zależy.
Trudno, żeby tak nie było skoro wymiar sprawiedliwości nie podlegał żadnej gruntownej reformie po 1989 roku. Jej wdrożenie można uznać za ważną podstawę do kolejnych zmian w Polsce?
Oczywiście. Reforma wymiaru sprawiedliwości warunkuje pomyślne przeprowadzenie kolejnych reform. To kluczowe dla tego, co będzie się działo dalej w Polsce. Tutaj trzeba zaznaczyć, że wszystko czego opozycja nie chce określa mianem niekonstytucyjności. Dziś wręcz mamy do czynienia z nadużyciem zarzutów o rzekomej niekonstytucyjności. Myślę jednak, że obywatele już dawno zorientowali się na czym ten zarzut opozycji polega. Tymczasem my w tych przyjętych rozwiązaniach ustaw zmierzamy do standardów, które obowiązują w większości krajów UE. Po drugie wychodzą one naprzeciw realizacji postanowień naszej konstytucji. Trzeba bowiem powiedzieć jasno, że postanowienia konstytucji dotychczas nie były realizowane w odniesieniu do wymiaru sprawiedliwości. Warto, żeby opozycja wreszcie to dostrzegła.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/374732-nasz-wywiad-piotrowicz-odpowiada-siemoniakowi-ws-krs-jesli-kluby-nie-wezma-udzialu-w-glosowaniu-to-i-tak-nie-zablokuja-procedury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.