1000 samochodów ratowniczo-gaśniczych dla strażaków zawodowych i ochotników zostanie zakupionych w ciągu najbliższych trzech lat

— zapowiedział w środę w Kaliszu wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.

Wiceszef MSWiA odwiedził w Kaliszu strażaków z Komendy Miejskiej PSP, którym wręczył kluczyki do nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego o wartości 1 mln 200 tys. zł.

Niech ten samochód służy jak najlepiej, dobrze, gdyby służył tylko do ćwiczeń, a nie do akcji, ale wiemy, że życie niesie różne zagrożenia

— powiedział.

Zieliński zapowiedział, że z programu modernizacji służb mundurowych i ze środków unijnych w ciągu trzech lat zostanie kupionych łącznie 1000 samochodów ratowniczo-gaśniczych z przeznaczeniem dla straży zawodowej i ochotników. W 2017 roku kupiono łącznie 337 samochodów.

Mamy w Polsce 31 tysięcy strażaków zawodowych i kilkaset tysięcy strażaków ochotników. To jest bardzo potrzebna i ofiarna siła, więc musimy o nich dbać

— powiedział Zieliński.

W ramach programu modernizacji służb mundurowych PSP otrzymała w 2017 roku dotację w wysokości 1 mld 723 mln zł, z czego 501 mln trafiło do OSP. Środki - jak podkreślił wiceminister - przeznaczone są na zakup sprzętu i samochodów.

Wiceminister przypomniał, że straż pożarna musi reagować na najróżniejsze zagrożenia, a w 2017 roku tylko 28 procent w skali kraju stanowiły akcje dotyczące gaszenia pożarów, reszta działań dotyczyła innych zagrożeń, przede wszystkim związanych z warunkami atmosferycznymi.

Komendant Główny PSP Leszek Suski podkreślił, że straż pożarna od lat czyni starania, aby czas dojazdu do zdarzeń był jak najkrótszy, a prowadzenie działań ratowniczych - najbardziej efektywne.

Jak podał, w 2015 r. strażacy wyjeżdżali do zdarzeń 447 tysięcy razy, w 2016 - 73 tysiące razy więcej, ale - jak podkreślił komendant Suski - spadła liczba ofiar śmiertelnych.

Podczas gdy w 2017 roku odnotowano 470 ofiar, to w poprzednich latach było ich ponad 500

— powiedział.

Środki na zakup samochodu ratowniczo-gaśniczego dla PSP w Kaliszu pochodziły z trzech źródeł. Najwięcej, bo 700 tys. złotych na ten cel przeznaczył Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska a pozostałą kwotę sfinansowano z budżetów Starostwa Powiatowego w Kaliszu i Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.

ems/PAP