Spodziewa się Pan w Nowym Roku jakichś przetasowań na scenie politycznej?
Papierkiem lakmusowym będą wybory samorządowe. Tu nie chodzi o chemię między politykami, tylko o kalkulacje, jakie będą szanse na dostanie się do Sejmu w przyszłym roku. I wydaje się, że te wybory będą szczególnie trudne dla Nowoczesnej i Kukiz’15 bo nie mają struktur. W przypadku Nowoczesnej może być tak, że wyborcy będą glosować na tę partię, która jest silniejsza w opozycji, czyli PO. W przypadku Kukiz’15 jest sporo ruchów, sporów. Są także różnego rodzaju inicjatywy, jak Jarosława Gowina, czy Kornela Morawieckiego, które służą temu, żeby ten elektorat przejmować. Tutaj można się spodziewać kolejnych transferów.
Które wydarzenia 2017 roku na naszej scenie politycznej były Pana zdaniem najważniejsze?
Poza wymianą premiera, realizacja różnego rodzaju kolejnych programów, w tym obniżenie wieku emerytalnego. Z rzeczy ważnych oczywiście także wprowadzenie reformy sądownictwa.
PiS zaliczył także porażki?
PiS musi uważać, w jaki sposób buduje pewne oczekiwania. Największą porażką było głosowanie ws. przewodniczącego RE. Można było zrezygnować z budowania politycznego znaczenia tego głosowania, bo wynik był tutaj łatwy do przewidzenia. Dziś PiS musi uważać, by nie budować oczekiwania, że przy głosowaniu nad art. 7.1 nagle więcej niż 1/5 państw zagłosuje przeciwko, bo to będzie trudne do uzyskania. Potrzeba więcej pragmatyzmu w tego typu rozgrywkach. Wniosek KE obejmował naście ustaw związanych z art. 7 a do europejskiego TS zaskarżono tylko kilka z nich. Zauważmy, że to jest pole, gdzie można by było zawrzeć kompromis, trochę jak Orban. Trzeba tak budować oczekiwania i definiować spory, żeby być wygranym, albo żeby jak najmniej stracić.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Spodziewa się Pan w Nowym Roku jakichś przetasowań na scenie politycznej?
Papierkiem lakmusowym będą wybory samorządowe. Tu nie chodzi o chemię między politykami, tylko o kalkulacje, jakie będą szanse na dostanie się do Sejmu w przyszłym roku. I wydaje się, że te wybory będą szczególnie trudne dla Nowoczesnej i Kukiz’15 bo nie mają struktur. W przypadku Nowoczesnej może być tak, że wyborcy będą glosować na tę partię, która jest silniejsza w opozycji, czyli PO. W przypadku Kukiz’15 jest sporo ruchów, sporów. Są także różnego rodzaju inicjatywy, jak Jarosława Gowina, czy Kornela Morawieckiego, które służą temu, żeby ten elektorat przejmować. Tutaj można się spodziewać kolejnych transferów.
Które wydarzenia 2017 roku na naszej scenie politycznej były Pana zdaniem najważniejsze?
Poza wymianą premiera, realizacja różnego rodzaju kolejnych programów, w tym obniżenie wieku emerytalnego. Z rzeczy ważnych oczywiście także wprowadzenie reformy sądownictwa.
PiS zaliczył także porażki?
PiS musi uważać, w jaki sposób buduje pewne oczekiwania. Największą porażką było głosowanie ws. przewodniczącego RE. Można było zrezygnować z budowania politycznego znaczenia tego głosowania, bo wynik był tutaj łatwy do przewidzenia. Dziś PiS musi uważać, by nie budować oczekiwania, że przy głosowaniu nad art. 7.1 nagle więcej niż 1/5 państw zagłosuje przeciwko, bo to będzie trudne do uzyskania. Potrzeba więcej pragmatyzmu w tego typu rozgrywkach. Wniosek KE obejmował naście ustaw związanych z art. 7 a do europejskiego TS zaskarżono tylko kilka z nich. Zauważmy, że to jest pole, gdzie można by było zawrzeć kompromis, trochę jak Orban. Trzeba tak budować oczekiwania i definiować spory, żeby być wygranym, albo żeby jak najmniej stracić.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/374304-nasz-wywiad-prof-maliszewski-jezeli-rzad-ma-uzyskac-nowa-energie-i-nowa-jakosc-to-faktycznie-dobrze-byloby-zmienic-5-6-ministrow?strona=2