Bezcenne! Julia Pitera szczerze przyznaje: „Polakom jest potrzebna wizja, a nie konkretny program”

Polakom jest potrzebna wizja, a nie konkretny program. Nie bardzo przypominam sobie, by PiS w czasach, gdy było w opozycji, przedstawiało konkretne programy. Nie, potrzebna jest wizja państwa, jakie to państwo miałoby być

— mówiła w programie „Biało-czarne” (Nowa TV) Julia Pitera, europosłanka PO.

To był trudny rok [dla Platformy Obywatelskiej]. Natomiast czy dobry? Nie jestem o tym przekonana

— wyznała szczerze Julia Pitera w rozmowie z Jackiem Prusinowskim. 

Europosłanka narzekała, ze opozycji jest dzisiaj „trudno funkcjonować” .

Moim zdaniem nie jest źle, jeśli chodzi o zaufanie społeczne

— dodała.

I choć zaznaczyła, że nie należy zbytnio ufać sondażom, to jednak wyraziła zadowolenie, że PO nie „odbiega od standardów”, jeżeli chodzi o ocenę partii po dwóch latach, gdy oddała władzę.

Jednak pytanie o liczne zarzuty, które głoszą, że PO nie ma do zaproponowania Polakom żadnego programu, dosłownie obnażyło polityczną świadomość członków tej partii! Julia Pitera przyznała, że to nie musi być problemem!

Polakom jest potrzebna wizja, a nie konkretny program. Nie bardzo przypominam sobie, by PiS w czasach, gdy było w opozycji, przedstawiało konkretne programy. Nie, potrzebna jest wizja państwa, jakie to państwo miałoby być

— stwierdziła.

Wizja jest taka, że mamy zupełnie inny stosunek do wolności obywatelskich w państwie, zasad funkcjonowania organizacji pozarządowych, edukacji

— dodała.

I mimo usilnych starań prowadzącego rozmowę, Julia Pitera unikała odpowiedzi na pytanie, czy pamięta ostatnią propozycję gospodarczą jej ugrupowania.

Wykazywanie ścisłego programu jest trochę bez sensu. Realia gospodarcze są nie do przewidzenia

— powiedziała szczerze.

Dziennikarz ripostował: „Jak to ma dotrzeć do Polaków, skoro nie dotarło do polityków PO?”.

PO miała przed wygranymi wyborami program 3x15, szereg zmian, jakie mamy zrobić. W 2008 rok przyszedł kryzys i trzeba było zrezygnować z masy propozycji

— mówiła, oceniając brutalnie, że Grzegorz Schetyna pośpieszył się z prezentacją programu gospodarczego PO!

Dlatego mówię, że partia polityczna musi mieć wizję i wiedzieć w jakich ramach obywatel powinien funkcjonować w państwie. To jest kierunek, który jest sensowy, jeśli chodzi o funkcjonowanie opozycji

— dodała.

Jednak Julia Pitera już z większym zaangażowaniem stanęła w obronie Donalda Tuska.

Donald Tusk nie angażuje się w sprawy polskie. Wypowiada się na temat Polski tak, jak wypowiada się na temat Brexitu, Węgier, czy Grecji. Bardzo jesteśmy skupieni na Polsce i gdy Donald Tusk powie cokolwiek na jej temat, to uważamy, że wyszedł poza ramy

— broniła eurodeputowana.

Nie jest prawdą, że nie wypowiada się na temat innych państw członkowskich

— stwierdziła.

Ale na koniec Julia Pitera – która w dawnych czasach rządów PO odpowiadała za „walkę z korupcją” - odcięła się od zachowania polityków jej partii, którzy odpowiadali na sprawę zarzutów wobec Stanisława Gawłowskiego oskarżeniami o „polityczny atak”. Prezentując tym samym całkowicie odmienne podejście niż PiS, które natychmiast potępiło senatora Stanisława Koguta.

Należy być wstrzemięźliwym. W takich sytuacjach tylko osoba zainteresowana wie, jak było naprawdę

— powiedziała.

Nie należy bronić i nie należy atakować, bo się nie wie

— dodała Julia Pitera.

ak