Opozycji przeszkadza silna pozycja prezesa PiS? Sasin: „Oczekiwanie, że lider większości gdzieś się schowa, jest niezrozumieniem demokracji”

Demokracja to taki system, gdzie różne ośrodki władzy równoważą się i tak jest w tej chwili w Polsce. Oczywiście, Jarosław Kaczyński ma bardzo silną pozycję w polskiej polityce, bo jest szefem partii rządzącej. Oczekiwanie, że lider większości parlamentarnej gdzieś się schowa, jest niezrozumieniem demokracji

— powiedział w programie „Kawa na ławę” (TVN24) poseł PiS Jacek Sasin.

Politycy ocenili na koniec roku trzech polityków, którzy w ocenie Polaków są najważniejszymi politykami – Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego.

Mamy sytuację nieco nieprawidłową. Bowiem najważniejsze według konstytucji osoby w państwie nie podejmują najważniejszych decyzji, bo najważniejszym politykiem w państwie jest prezes Jarosław Kaczyński

— ocenił Piotr Zgorzelski z PSL.

Prezydent, który miał w istocie szansę wybić się na niepodległość, gdy wetami zatrzymał bieg PiS-u po wymiar sprawiedliwości, wrócił do punktu wyjścia

— stwierdził.

Zdaniem posła PSL o słabości prezydenta świadczy fakt, iż zaakceptował, że Antoni Macierewicz najprawdopodobniej pozostanie na stanowisku szefa MON.

Z jednego powodu, nie merytorycznego, ale politycznego. Pan Antoni Macierewicz jest gospodarzem blisko miliona głosów, niezbędnych PiS-owi do rządzenia, głosów z – jak to nazywam – segmentu toruńsko-smoleńskiego

— powiedział poseł ludowców.

Jacek Sasin odpierał zarzuty skierowane wobec prezesa PiS.

Demokracja to taki system, gdzie różne ośrodki władzy równoważą się i tak jest w tej chwili w Polsce. Oczywiście, Jarosław Kaczyński ma bardzo silną pozycję w polskiej polityce, bo jest szefem partii rządzącej. Oczekiwanie, że lider większości parlamentarnej gdzieś się schowa, jest niezrozumieniem demokracji

— mówił.

Szef klubu PO Sławomir Neumann zaczął drwić i atakować.

I premier Morawiecki i prezydent Duda to bezwolni wykonawcy woli prezesa i sterowane przez niego marionetki

— powiedział.

O pozycji prezydenta świadczy to, że był w stanie zawetować ustawy, które teraz dzielnie podpisał. A o sile premiera świadczy rząd, jaki dostał. To rząd Beaty Szydło. Zamienili się tylko miejscami

— dodał szyderczo polityk PO.

Z kolei doradca Prezydenta RP  prof. Andrzej Zybertowicz ironizował z opozycji, że zagoniła się, gdy zarzuca prezesowi PiS, iż nie potrafi dokonać rekonstrukcji, a jednocześnie oskarża go, że jest „strasznym dyktatorem”.

Rekonstrukcja idzie tak stopniowo, ponieważ Jarosław Kaczyński wie, że obóz dobrej zmiany jest delikatnym instrumentem, dzięki któremu Polska jest przekształcana. Przemiany kadrowe muszą być przeprowadzone w taki sposób, by zachować zdolność obozu do dalszego zmieniania Polski

— tłumaczył prof. Zybertowicz.

To pierwsza ekipa, która spełnia wolę wyobraźni i od czasu rozpoczęcie transformacji przywrócił Polakom poczucie godności i podmiotowości, także konsumenckiej

— podkreślił prezydencki doradca.

ak