Reżimy, choć wydają się wieczne, szybko przemijają. Satrapie boja się przebudzania ludu. W każdym społeczeństwie drzemie wielka siła, która od wieków obala rządy bezprawia i niesprawiedliwych. Ta siła to my. Ta siła to Wy. To siła bezsilnych
— czyżby to był manifest rewolucyjny bojowników z państwa opanowanego dyktaturą? Otóż nie. To komentarz Jarosława Kurskiego w „Gazecie Wyborczej”.
Wicenaczelny pisma z Czerskiej próbuje przedstawić „program obywatelski na 2018 r.”. Czy jednak rzeczywiście można nazwać to „programem”?
Mija rok 2017. Najgorszy rok polskiej demokracji od przełomu 1989. Z rozpaczą patrzymy na postępującą destrukcję państwa prawa. (…) Stoimy pośród ruin demokracji
— wylewa histeryczne żale w znanym sobie stylu Jarosław Kurski. Lamentacje te zdają się nie mieć końca…
Autorytarne reżimy nie stoją na na fatyzmie elit władzy. Wspierają się na silniejszym fundamencie – na koniunkturalizmie, bierności, oportunizmie i wygodnictwie większości
— pisze Kurski.
Po dwóch latach wychodzenia na ulice zrezygnowani pytamy, czy to jeszcze ma sens
— dodaje wicenaczelny „Gazety Wyborczej”.
Jednak redaktor nie ma zamiaru odpuścić. Przybiera więc pozę rewolucjonisty, który w swoich odezwach do ludu porwie go wręcz na barykady.
Rok 2018 będzie czasem walki o wolne media, prawdziwy samorząd i obecność Polski w Europie. Ale przede wszystkim będzie walką o głos każdej Polki i Polaka. Czy zwycięży w nas konformizm, czy nonkonformizm? Czy swymi indywidualnymi wyborami skruszymy ów fundament autorytaryzmu, czy tę będzie się on umacniał?
— pyta.
Reżimy, choć wydają się wieczne, szybko przemijają. Satrapie boja się przebudzania ludu. W każdym społeczeństwie drzemie wielka siła, która od wieków obala rządy bezprawia i niesprawiedliwych. Ta siła to my. Ta siła to Wy. To siła bezsilnych
— pisze Jarosław Kurski.
Widać, jak porażka boli. Tyle manifestacji, krzyków o łamaniu konstytucji, ciągłych ataków i nic. PiS nadal rządzi, a na dodatek cieszy się wysokim poparciem społecznym. A rewolucyjne tony na łamach „Gazety Wyborczej” stają się coraz bardziej komiczne.
ak/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/374242-czarna-rozpacz-w-gazecie-wyborczej-na-koniec-roku-jaroslaw-kurski-stoimy-posrod-ruin-demokracji