Gowin: Jesteśmy przeciwni przyjmowaniu imigrantów ekonomicznych, ale czym innym jest pomoc np. syryjskim chrześcijanom

W obozie Zjednoczonej Prawicy jesteśmy przeciwni przyjmowaniu imigrantów ekonomicznych, ale czym innym jest pomoc np. syryjskim chrześcijanom; w tej sprawie potrzebny jest wewnątrzlądowy dialog

— powiedział w czwartek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Gowin: KE uważa nas za chłopców do bicia. Wkrótce okaże się, że potrafimy też zadawać ciosy

Gowin był pytany w TVP info o politykę Polski ws. pomocy imigrantom i uchodźcom z Bliskiego Wschodu.

Nie ukrywam, że widzę zasadność przemyślenia niektórych kwestii. Jesteśmy wszyscy w obozie Zjednoczonej Prawicy kategorycznie przeciwni przyjmowaniu imigrantów ekonomicznych, ale dlaczego nie podjąć dialogu z naszym Kościołem na temat korytarzy humanitarnych?

— pytał wicepremier.

Czym innym jest pomoc np. dla syryjskich chrześcijan. Wicepremier Gowin: KE uważa nas za chłopców do bicia. Wkrótce okaże się, że potrafimy też zadawać ciosy

— przekonywał. Gowin dodał ponadto, że „z chęcią widziałby” syryjskie dzieci leczące się w polskich szpitalach.

Może zbyt kategorycznie wdrażaliśmy do tej pory nasze racje (…) Uważam, że potrzebujemy głębokiego dialogu i namysłu

— mówił Gowin.

gah/PAP