Polityka migracyjna UE zakończyła się fiaskiem. Nie rozwiązała problemów, naraziła Europę na potężny kryzys, nie zahamowała fali nielegalnej migracji. Mój rząd pokazał UE, że pomagając na miejscu, chodzi o pomoc ludziom, a nie uspokojenie sumień nierozważnych polityków

— napisała na Twitterze wicepremier Beata Szydło. To właśnie rząd Beaty Szydło twardo zadeklarował, że Polska nieprzyjmie uchodźców, ponieważ takie działanie nie rozwiąże problemu tych ludzi, a spowoduje to tylko wzrost zagrożenia terrorystycznego w Europie.

Wpis byłej premier najprawdopodobniej należy odczytywać jako nawiązujący do słów wypowiedzianych dziś przez lidera Wolnych i Solidarnych oraz ojca obecnego premiera, Kornela Morawieckiego. W wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” stwierdził on, że przyjęcie przez Polskę 7 tys. uchodźców, co zadeklarował rząd PO-PSL, „nie powinno być problemem”. Dodał, że przybyszom powinniśmy postawić wymagania, aby się z nami zintegrowali.

Rząd Morawieckiego powinien uruchomić korytarze humanitarne. Nie ma powodów do zwlekania

— dodał marszałek senior.

CZYTAJ TAKŻE: Kornel Morawiecki: „Te 7 tys. uchodźców nie powinno być problemem. Tylko trzeba przybyszom postawić wymagania”

W studiu telewizji wPolsce.pl Marek Suski, szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów, podkreślił, że rząd podtrzymuje stanowisko nieprzyjmowania uchodźców.

CZYTAJ TAKŻE: Marek Suski dla wPolsce.pl: Rząd podtrzymuje stanowisko nieprzyjmowania uchodźców. Stawiamy tamę dla bezpieczeństwa obywateli. WIDEO

Rząd podtrzymuje stanowisko nieprzyjmowania uchodźców i imigrantów, których nie da się zweryfikować. Pamiętamy o tym, że terroryści przejęli część paszportów, a nawet wjeżdżali na prawdziwych dokumentach. W związku z tym nie da się więc zapewnić bezpieczeństwa dla własnych obywateli nawet najlepszym służbom kontrwywiadowczym. Stawiamy tamę dla bezpieczeństwa obywateli

— mówił Suski.

Słowa wicepremier Szydło wydają się potwierdzać, że stanowisko rządu w sprawie przyjmowania uchodźców nie ulegnie zmianie.

as/Twitter