Tak, jak już podkreśliłam – powinniśmy pomagać potrzebującym na miejscu. Nie powinniśmy sprowadzać imigrantów do Polski, bo to nie jest rozwiązanie problemów. Pomoc na miejscu jest bardziej skuteczna i powinniśmy ją kontynuować
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Anna Maria Siarkowska z klubu parlamentarnego PiS.
wPolityce.pl: Pan Kornel Morawiecki powiedział: „Te 7 tys. uchodźców nie powinno być problemem. Tylko trzeba przybyszom postawić wymagania”. Co pan sądzi o tych słowach?
Anna Maria Siarkowska: Obowiązuje nas porządek miłości, o którym mówił Prymas Tysiąclecia, ks. kardynał Stefan Wyszyński. Zgodnie z tym porządkiem, najpierw powinniśmy dbać o bezpieczeństwo i o dobro swojej rodziny, później swojej społeczności i narodu, a dopiero potem o dobro innych narodów i państw. W pierwszej kolejności musimy dbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Nie wolno nam jej kosztem zbawiać całego świata. Nic dobrego z tego nie wyniknie.
Czyli najlepszym zadaniem jest niesienie pomocy na miejscu?
Tak. Syryjczykom powinniśmy pomagać w Syrii. Pomoc powinniśmy nieść w szczególności syryjskim chrześcijanom. Taka postawa, którą prezentuje polski rząd została doceniona przez syryjskich chrześcijan. Jeden z syryjskich biskupów mówił o tym w ostatnich dniach. Doceniał i chwalił postawę polskiego rządu. Powinniśmy tę politykę kontynuować.
Część duchownych katoliccy z Bliskiego Wschodu i z Polski krytykują również korytarze humanitarne.
Tak, jak już podkreśliłam – powinniśmy pomagać potrzebującym na miejscu. Nie powinniśmy sprowadzać imigrantów do Polski, bo to nie jest rozwiązanie problemów. Pomoc na miejscu jest bardziej skuteczna i powinniśmy ją kontynuować.
Państwa afrykańskie na szczycie UE-AKP skrytykowały politykę imigracyjną Unii. Odpływ młodych ludzi sprawia, że trudniej rozwijać im gospodarkę.
Generalnie duże ruchy ludnościowe nigdy nie są korzystne ani dla krajów, z których emigrują, ani dla państw, w których się osiedlają. Dlatego racjonalna i rozsądna polityka zagraniczna i polityka w obszarze bezpieczeństwa powinna tę sprawy uwzględniać. Polski rząd powinien kontynuować działania, które rozpoczął i nieść pomoc potrzebującym na miejscu.
Część naszych czytelników obawia się, że słowa pana Kornela Morawieckiego są sygnałem, że polski rząd, zmieni politykę imigracyjną. Pan marszałek senior nie jest co prawda członkiem rządu, ale funkcję premiera pełni jego syn.
Takie jest prywatne stanowisko pana marszałka seniora Kornela Morawieckiego. Może prezentować takie poglądy, jakie wyznaje. Mamy wolność słowa i przekonań. Premierem jest pan Mateusz Morawiecki. Jego tata nie jest nawet członkiem partii rządzącej, ale jedynie członkiem opozycyjnego koła parlamentarnego Wolni i Solidarni. Jeżeli ktoś chce usłyszeć stanowisko pana premiera Mateusza Morawieckiego to przede wszystkim powinien patrzeć na to, jaką politykę realizuje rząd. Jest to polityka, która opiera się na niesieniu pomocy uchodźcom na miejscu. A po drugie, jeżeli coś w tej kwestii miałoby się zmienić, jeżeli byłyby jakiekolwiek plany, informowałby o tym pan premier, a nie przedstawiciel opozycyjnego koła.
Not. Tp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373932-nasz-wywiad-siarkowska-po-slowach-kornela-morawieckiego-ws-uchodzcow-takie-jest-prywatne-stanowisko-pana-marszalka