Saryusz-Wolski doskonale zna Unię Europejską i Platformę Obywatelską. Platforma wykorzystuje jeden z tych przepisów (art. 7 - przyp. red.), który jest najbardziej ogólnikowy, którzy przygotowywany był w końcu lat 90., z myślą o państwach, wobec których Unia nie wiedziała, co będą sobą reprezentowały. Czy będą roszczeniowe, czy nie
—mówiła w rozmowie z telewizją wPolsce.pl prof. Krystyna Pawłowicz. Poseł PiS w rozmowie z red. Jackiem Karnowskim rozmawiała m.in. o uruchomionym przeciwko Polsce art. 7 i wywiadzie Jacka Saryusz-Wolskiego dla tygodnika „Sieci”.
Taki przepis miał zabezpieczać stare państwa UE i jest teraz używany paradoksalnie przeciwko wartościom, których Unia Europejska miała bronić. Unia Europejska zmieniła się swój kształt ideologiczny na lewicowy, aby nie powiedzieć wręcz lewacki w wielu obszarach
—zaznaczyła profesor.
Unia Europejska oparta jest na antydemokratycznych zasadach, bo sama stanowi spółkę, która nie szanuje zasad równości i suwerenności państw. Ten przepis uruchomiony jest przeciwko Polsce, by stłamsić rodzące się w wartości w Europie Środkowo-Wschodniej, których my bronimy. Zarzuca się nam, że naruszamy zasady demokracji i prawa człowieka, a nie wiem, czy są one gdzieś lepiej przestrzegane, niż u nas. (…) Przecież opozycja w Polsce wprost na ulicy nawołuje do obalenia rządu
—zauważyła poseł PiS.
Pawłowicz odniosła się również do słów Jacka Saryusz-Wolskiego, który w wywiadzie dla „Sieci” mówi o tym, że za atakiem na Polskę stoi opozycja i Tusk.
Premier Tusk, który nie jest przedstawicielem Polski, bo wystawiła go Merkel i Niemcy, nie reprezentuje naszych interesów, wykorzystując swoją niechęć do Polski. (…) Oni nie kochają Polski. Oni nie utożsamiają się z polskimi wartościami
—podkreśliła.
Polska nie godziła się nigdy, aby oddać swoją suwerenności i nigdy nie godziła się, aby rozpłynąć się, jako kolejny land niemiecki
—dodał.
W rozmowie pojawiła się również kwestia ważnych słów, które wypowiedział abp Głódź na pasterce.
Będąc dziećmi i wychowankami systemu komunistycznego przywołują najgorsze sytuacje, działania, nazwiska, sądząc, że to się do nas przyklei. My bronimy suwerenności polski w warunkach demokratycznego państwa prawa. (…) Nie dziwie się, że w „Wyborczej” tego nie widzą, bo to są spadkobiercy Cyrankiewicza i Jaruzelskiego i tamtego systemu. Te nazwiska, które są w najbardziej krwawy sposób zapisane, kojarzą z osobami, które wykazują postawy patriotyczne. (…) Dominikę Wielowieyską, to tylko kompromituje. Ona nadużywa prl-owskich skojarzeń, symboli, przypisując, to sytuacji obrony demokratycznego państw prawa
—mówiła Pawłowicz.
Poseł odniosła się również do rzekomego podziału społeczeństwa polskiego.
Podzielone są stoły, ale w elitach. (…) W mojej rodzinie, gdzie wśród rodzeństwa mamy różne poglądy, nigdy nie było tak, żebyśmy w podstawowych kwestiach mieli radykalnie inny pogląd. Polacy pokazują, że nie dzielą się, ale popierają pierwsze rządy, które rzeczywiście myślą o Polsce i polskich rodzinach
—stwierdziła.
kk/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373720-prof-pawlowicz-dla-wpolscepl-o-atakach-na-polske-nie-oddamy-swojej-suwerennosci-nie-rozplyniemy-sie-jako-kolejny-niemiecki-land-wideo