Wkrótce powinno rozstrzygnąć się, gdzie Polska kupi nowe okręty podwodne, zdolne do wystrzeliwania rakiet manewrujących dalekiego zasięgu w ramach strategii odstraszania (okręty, a nie „łodzie” podwodne, jak brzmi nazwa popularna w Polsce, ale odpowiadająca rzeczywistości XIX wieku, a nie XXI wieku).
Oferty wpłynęły od producentów z trzech krajów kontynentalnej Europy: Francji, Niemiec i Szwecji. W polskich dyskusjach publicznych pada pytanie, dlaczego Polska nie rozważa kupna okrętów podwodnych w Stanach Zjednoczonych – gdzie kupiła samoloty wielozadaniowe F-16 i prawdopodobnie kupi system obrony antyrakietowej i przeciwlotniczej Patriot – albo w Wielkiej Brytanii. Dziś zwłaszcza Ameryka – przekonują pytający – jest krajem potęgi marynarki wojennej i technologii morskiej.
Nie zadawano by takiego pytania w państwach dłużej od Polski uczestniczących w europejskiej i światowej grze strategicznej. Bo na Zachodzie, Bliskim Wschodzie i Dalekim Wschodzie wiadomo, że stocznie amerykańskie i brytyjskie produkują okręty podwodne tylko z napędem nuklearnym – reaktorami atomowymi – i nie posiadają nowoczesnych technologii produkcji okrętów podwodnych z napędem konwencjonalnym: spalinowym i elektrycznym. Wybór napędu przesądza także źródło zasilania wszystkich innych systemów okrętu i istotnie wpływa na całą jego konstrukcję, wyposażenie i zdolności operacyjne. Na Zachodzie rozwinięty potencjał budowy okrętów podwodnych o napędzie konwencjonalnym istnieje tylko we Francji, Japonii, Niemczech i Szwecji, a tylko Francja korzysta z technologicznej synergii dzięki równoległej produkcji okrętów obu rodzajów.
Zakup okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym byłby dużo droższy, a ich utrzymanie dużo trudniejsze technologicznie dla Polski, która posiada tylko jeden reaktor atomowy na lądzie i ani jednej elektrowni jądrowej. Nuklearna marynarka wojenna powinna mieć podstawę w ogólnym nuklearnym potencjale kraju. Poza tym zmiana technologii okrętów z konwencjonalnej na nuklearną spowodowałaby konieczność przeznaczenia co najmniej kilku dodatkowych lat na gromadzenie i negocjowanie nowych ofert. W obecnej sytuacji strategicznej Polska na taką stratę czasu nie może sobie pozwolić.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373441-polska-nie-kupi-okretow-podwodnych-w-usa-ani-wielkiej-brytanii-bo-wszystkie-tam-produkowane-maja-naped-nuklearny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.