To kontynuacja sporu z czerwca, gdy poseł Piotr Liroy-Marzec został wyrzucony z formacji Pawła Kukiza. W opublikowanym wtedy oświadczeniu prezydium klubu Kukiz‘15, którego wiceszefem był Jarosław Porwich, tłumaczyło decyzję związkami rapera z czyścicielami kamienic. Liroy twierdzi, że to kłamstwo, a o swoje dobre imię zamierza walczyć przed sądem.
Pismo do biura marszałka Sejmu wpłynęło 19 grudnia. Adwokat posła wnioskuje „o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej” Porwicha za to, że wydając oświadczenie w imieniu prezydium Kukiz‘15, pomówił Liroya o to, że współpracuje on z „czyścicielami kamienic”, z osobami, które są „głęboko nieuczciwe”. Wnioskodawca twierdzi, że doprowadziło to do „wymiernej szkody polegającej na istotnym nadszarpnięciu wizerunku posła Piotra Liroya-Marca, zarówno w środowisku politycznym, zawodowym, jak i nawet towarzysko-rodzinnym”.
Wniosek trafi do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, zawiadomiony musi zostać też Porwich, któremu zostanie wyznaczony termin na ewentualne złożenie oświadczenia, gdyby postanowił zrzec się immunitetu. Jeśli podjąłby taką decyzję, a wspomniana komisja stwierdziła poprawność dokumentu, to procedura zostanie zakończona. Jeśli nie, to wniosek zostanie poddany głosowaniu w Sejmie.
Kilka miesięcy temu w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia poseł Marzec złożył pozew przeciwko Porwichowi, który podpisując się pod oświadczeniem Kukiz‘15, miał go pomówić (art. 212 k.k.). Liroy domaga się przeprosin w formie oświadczenia w większości najpopularniejszych portali, a także w trzech wiodących stacjach telewizyjnych przed wieczornymi programami informacyjnymi. Ponadto oczekuje od pozwanego przekazania 10 tys. zł na cel charytatywny. Gdyby Porwich przegrał proces, to poniósłby stratę finansową rzędu kilkuset tysięcy złotych. Gwoli przypomnienia dodajmy, że pod oświadczeniem podpisali się również ówcześni wiceszefowie klubu Kukiz‘15: Marek Jakubiak, Grzegorz Długi i Agnieszka Ścigaj (ich Liroy nie pozwał). Nie podpisał się natomiast przewodniczący Paweł Kukiz.
Prezes stowarzyszenia Skuteczni wyciąga rękę do niedawnego klubowego kolegi, bo - jak twierdzi - „święta to czas prawdy i pojednania”.
Jarosław Porwich nie należy już do Kukiz‘15, więc może szczerze powiedzieć, kto namówił go do podpisania tamtego kłamliwego oświadczenia. Liczę na to, że powie prawdę. Jeżeli wyrazi ubolewanie i odwoła zarzuty o rzekome związki z dziką reprywatyzacją, zatrzymam działania prawne
— mówi portalowi wPolityce.pl poseł Liroy-Marzec.
Senator Stanisław Kogut z PiS zrzekł się immunitetu. Mam nadzieję, że jeśli Jarek nie odwoła kłamstw, to również nie będzie się za nim chował.
Co na to poseł koła Wolnych i Solidarnych?
Nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z tym wnioskiem, więc dopiero gdy go przeczytam, to będę mógł się do niego odnieść
— mówi nam Porwich.
Jeżeli pozwany nie zrzeknie się immunitetu, a Sejm mu go nie uchyli, to do odpowiedzialności zostanie pociągnięty po zakończeniu swojej pracy poselskiej, niezależnie od tego ile kadencji spędzi w parlamencie.
Marcin Dobski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373417-nasz-news-do-sejmu-wplynal-wniosek-o-uchylenie-immunitetu-poslowi-wis-porwichowi-liroy-licze-ze-powie-prawde
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.