Jeśli takie miałoby być zamierzenie urzędników z Brukseli, to ich knowania spełzły na niczym. Polacy zachowali poczucie humoru i postanowili w spokoju i dostatku świętować Boże Narodzenie.
Gospodarka tymczasem cały czas się rozpędza, a świadczą o tym niezliczone dane, których nie sposób nadążyć z przytaczaniem. Nowy premier z każdym dniem, spotkaniem i przemówieniem pokazuje coraz większy power, a także oratorskie i negocjacyjne talenty. Jeszcze moment i wyjdzie poza paradygmat Unii Europejskiej i wypłynie wraz z nami na szerokie wody polityki światowej!
I tu widzę prawdziwą przyczynę, dla której Angela Merkel poprzez swoich akolitów z Komisji Europejskiej tak pośpiesznie postanowiła zaatakować niejako z flanki i uruchomić po raz pierwszy w historii sławetny Artykuł 7 - właśnie przeciw Polsce. Co więc wymagało, jak wtóruje chór liberalnych mediów na Zachodzie, użycia aż tzw. „opcji nuklearnej”? Przyczyn jest kilka z czego ta najważniejsza kryje się pod hasłem: Nord Stream 2, bo właśnie ważą się losy tego projektu, który na dziesiątki lat może utrwalić kondominium wpływów niemiecko-rosyjskich w Europie Centralnej i Wschodniej. Druga z nich to plany gospodarcze polskiej administracji: Centralny Port Komunikacyjny, Baltic Pipe, Via Carpatia, Via Baltica itd. Oto, po raz pierwszy polskie władze sformułowały plan strategiczny w konkurencji do naszego zachodniego sąsiada. Świetnie tę strategię określił w jednym zdaniu premier Morawiecki w swym expose, mówią, że Polska stanie się centrum logistycznym Europy! Jednak, co przyprawia wręcz panią Merkel o palpitacje to fakt, że owe plany dynamicznego rozwoju naszego kraju spotykały się z poparciem i przychylnością USA.
Żadne zatem pomruki z Brukseli i Berlina, czy marnie i fałszywie brzmiący chór liberalnych mediów nie jest nam w stanie popsuć świątecznego nastroju. Jak dotychczas, będziemy robić swoje!
I tylko należy sobie życzyć, by za przykładem USA (500 miliardów USD) czy Wielkiej Brytanii (prawie 40 miliardów USD) i Polska ogłosiła jak najszybciej kwotowo wartość wspólnych projektów z Chinami. Nasze położenie geograficzne predysponuje nas bowiem, jak żaden innych kraj, by czerpać wielkie korzyści z handlu na Jedwabnym Szlaku i z wymiany handlowej między Europą a krajami Azji od Japonii po Chiny i Indie. Czego też należy sobie w Nowym 2018 Roku bardzo, ale to bardzo życzyć!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373413-czy-komisja-europejska-chciala-nam-popsuc-humor-przed-swietami