Liczyłem, że ta jej dzisiejsza konferencja prasowa będzie poświęcona: „dziękuję i gratuluję” Komisji Weryfikacyjnej, że udało jej się wpisać do księgi wieczystej Sieną 29. Dzięki nam miasto Warszawa otrzymało z powrotem grunty, których nie chciała Hanna Gronkiewicz -Waltz. No cóż „dziękuję” nie usłyszeliśmy, gratulacji nie ma, jest tylko totalny, histeryczny atak Hanny Gronkiewicz- Waltz
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jan Mosiński (PiS), członek Komisji Weryfikacyjnej.
wPolityce.pl: Hanna Gronkiewicz-Waltz zaatakowała Komisję Weryfikacyjną, która stwierdziła dziś, że jej rodzina musi oddać pieniądze za Noakowskiego 16. Jak odebrał Pan jej słowa?
Jan Mosiński: Liczyłem, że ta jej dzisiejsza konferencja prasowa będzie poświęcona: „dziękuję i gratuluję” Komisji Weryfikacyjnej, że udało jej się wpisać do księgi wieczystej Sieną 29. Dzięki nam miasto Warszawa otrzymało z powrotem grunty, których nie chciała Hanna Gronkiewicz -Waltz. No cóż „dziękuję” nie usłyszeliśmy, gratulacji nie ma, jest tylko totalny, histeryczny atak Hanny Gronkiewicz- Waltz. Przypomnijmy więc fakty. Hanna Gronkiewicz- Waltz jako prezydent miasta stołecznego Warszawy od co najmniej 2007 roku miała wiedzę, że Noakowskiego 16 jest poważną wadą prawną i należy podjąć decyzję zmieniające tę z roku 2003. Decyzję tę wcale nie podpisał Lech Kaczyński, ale Gertruda J.B., która jest tymczasowo aresztowana. Zresztą na moje pytanie podczas posiedzenia grudniowego: czy pan Waltz dysponuje jakimkolwiek dokumentem, na którym widnieje podpis Lecha Kaczyńskiego, odpowiedział: „Nie, takiego dokumentu nie ma”.
Prezydent Warszawy jak mantrę powtarza, że wasze działania mają na celu „próbę niedualnego wybielenia urzędników Lecha Kaczyńskiego”. To jej jedyna linia obrony?
Nie jest to wybielanie żadnych urzędników. Tu jest pytanie, które być może zada prokurator, dlaczego pani prezydent zaniechała działań w tym zakresie. W przypadku konfliktu interesów mogła wyznaczyć pełnomocnika, który mógł w imieniu miasta stołecznego Warszawy wznowić to postępowanie i unieważnić decyzję z roku 2003. I starać się ewentualnie o to, aby nadać temu należyte ramy prawne. Tego pani prezydent nie wykonała.
Jaki więc był sens organizowania przez nią konferencji?
Dziwię się, że pani prezydent zabiera w ogóle głos w sprawie, w której rzekomo nic nie wie, bo mąż jej nie informował, zbył kamienicę firmie Fenix Group, a o transakcji nic żonie nie mówił. Pan Waltz założył wydzielony rachunek, na którym te pieniądze zdeponował, jakby ewentualnie liczył się z tym, że będzie musiał je oddać. Jest wiele takich znaków zapytania. Natomiast pani prezydent mówiąc takie rzeczy, jak na wspomnianej konferencji, jedynie się ośmiesza. Myślę, że czas najwyższy, aby na poważnie rozważyła możliwość złożenia urzędu prezydenckiego. Innej możliwości z jej strony tutaj nie widzę. Po tylu poważnych potknięciach, które komisja wykazuje na każdym kroku przy każdej nieruchomości widać niegospodarność ze strony pani prezydent.
Ona jednak twierdzi, że w sprawie Noakowskiego 16 nie miała wiedzy o nieprawidłowościach. Celowo kłamie?
A propos niewiedzy. To nie jest prawda, bo są przecież protokoły z posiedzeń zespołu koordynującego, gdzie były omawiane tematy reprywatyzacyjne. Były tam sugestie jak postępować. Nie mówię akurat o Noakowskiego, ale generalnie o reprywatyzacji. I pani prezydent była informowana, więc mówienie, że nie wiedziała nic, to jest powrót do retoryki sprzed pół roku. Przecież sam Marcin Bajko twierdził, że o dziwo w roku 2013 kiedy miał się już zbliżać termin przedawnienia sprawy Noakowskiego 16 było bardzo duże zainteresowanie pani prezydent statusem prawnym tej kamienicy. I to łącznie z nakazem dostarczenia akt jakiekolwiek by nie były w ratuszu. Ta nadaktywność pani prezydent w roku 2013 obala to, co dziś powiedziała, że nic nie wiedziała. Tonący brzytwy się chwyta.
Komisja złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydent Warszawy?
Jeżeli tylko decyzja się uprawomocni nie wykluczamy złożenia zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez panią prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Odnośnie kwestii samego odzyskiwania pieniędzy. Spodziewa się Pan oporu ze strony rodziny Gronkiewicz-Waltz?
W ślad za decyzją KW będzie wysłane pismo przewodniczącego o ewentualne zablokowanie rachunku bankowego do Urzędu Skarbowego, bo jest to decyzja o natychmiastowej wykonalności. Oczywiście stronom przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, czy wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy do KW. Tutaj jest pełny wachlarz odwoławczy, pytanie czy z tego skorzystają beneficjenci, czyli pan Andrzej Waltz, jego córka i ten krąg uprawnionych osób, które są spadkobiercami, jak się okazuje fałszywymi.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373277-nasz-wywiad-mosinski-po-konferencji-hgw-mysle-ze-czas-najwyzszy-aby-na-powaznie-rozwazyla-mozliwosc-zlozenia-urzedu-prezydenckiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.