Szanowni państwo, to co dzisiaj usłyszeliśmy z ust pisowskich członków komisji, to nieudolna próba wybielenia urzędników Lecha Kaczyńskiego
— powiedziała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas konferencji prasowej.
Będę mówiła, powtarzała, że decyzja została wydana w roku 2003 przez Lecha Kaczyńskiego urzędników. Żaden z nich nie został przesłuchany, to typowa dla PiS-u próba odwrócenia kota ogonem
— powiedziała Gronkiewicz-Waltz, komentując fakt, że za czasów Lecha Kaczyńskiego burmistrzami byli m.in. Jacek Sasin i Mariusz Błaszczak.
Mieli trzy lata od decyzji reprywatyzacyjnego do wydania nieruchomości, by sprawdzić czy decyzja została prawidłowo wydana. Żaden z nich nie został przesłuchany
— stwierdziła. Przekonywała też, że nie miała wiedzy nt. nieprawidłowości ws. Noakowskiego 16, poza doniesieniami medialnymi.
Członkowie komisji wprowadzają w błąd opinię publiczną
— powiedziała.
Myślę, że przypisywanie mi odpowiedzialności za decyzje Lecha Kaczyńskiego jest spowodowane chęcią ochrony dobrego imienia Lecha Kaczyńskiego i takich ludzi jak Sasin czy Kamiński
— dodała.
Zwróciła się też do Patryka Jakiego.
Pytam pana Jakiego, członków komisji, którzy tak radośnie ogłaszali swoja decyzje, dlaczego komisja nie przesłuchała nikogo z byłych burmistrzów?
— pytała.
Jedynym wezwanym spadkobiercą był mój mąż, który dziedziczył po swojej ciotce, która dziedziczyła po swoim drugim mężu
— dodała.
Pan Jaki ma jeden cel – zostać prezydentem Warszawy. Chce mnie też wyłączyć z życia publicznego. Tego mi życzył na święta. Tak naprawdę pan Jaki chce się bezkarnie bawić w państwo. Uważając, że państwo to on. Była już taka osoba w historii. Mają niekonstytucyjną komisję, prokuraturę, potrzebne są jeszcze sądy. A ja wciąż wierze, że sędziowie pozostaną niezależni
— stwierdziła.
Mly/tvp info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373253-skandaliczne-slowa-hgw-po-decyzji-komisji-weryfikacyjnej-to-nieudolna-proba-wybielenia-urzednikow-lecha-kaczynskiego