Adam Bielan, wicemarszałek Senatu stwierdził w rozmowie z Marcinem Fijołkiem wPolsce.pl, że uniknięcie uruchomienia artykułu 7 przeciwko Polsce byłoby bardzo trudne.
To jest decyzja podjęta przez europejskich polityków, którzy są z zupełnie innej rodziny politycznej niż my. Robią wszystko, żeby ich zaprzyjaźnieni politycy w Polsce wrócili do władzy. Tu chodzi także o ich interes polityczny. KE po wyborach w 2019 roku będzie kształtowana m.in. na podstawie wyniku wyborów europejskich w całej UE
—powiedział Adam Bielan.
Stąd jego zdaniem Fransowi Timmermansowi, który należy do europejskiej partii socjalistów, zależy na tym, żeby SLD zdobyła w Polsce jak najlepszy wynik.
A panu Junckerowi, który należy do europejskiej chadecji zależy na tym, żeby jego partia -w Polsce reprezentowana przez PO i PSL- zdobyła jak najwięcej mandatów do PE w maju 2019 rok, bo od tego zależeć będzie to czy ich misja przedłożona będzie o kolejne 5 lat
—dodał wicemarszałek Senatu.
Polityk stwierdził, że ataki na Polskę i na inne kraje są najlepszym sposobem na to, żeby zaistnieć medialnie i na forum PE, przedłużając tym samym swój byt polityczny w Brukseli.
Czy można było tego uniknąć? Można uniknąć pewnych nieporozumień, jeżeli ma się dobre kontakty międzynarodowe i personalne, a pan premier Morawiecki takie ma. Ale jeżeli dochodzi do poważnej różnicy interesów, to nawet dobre relacje osobiste niewiele znaczą
—komentował uruchomienie przeciwko Polsce art. 7 polityk.
Bielan twierdzi, że najpierw zaatakowano Polskę, potem będą Węgry, a później jakiś inny kraj, który nie prowadzi takiej polityki jaka marzy się eurokratom w Brukseli. Dodał, że Polska nie ugnie się pod wpływem unijnych nacisków.
Wymiar sprawiedliwości i jego kształtowanie należy do wyłącznych kompetencji państwa członkowskiego. To nie jest kompetencja przeniesiona na poziom europejski. I nie może być tak, że politycy z KE, którzy nie mają mandatu demokratycznego będą dyktować demokratycznemu rządowi jak ma reformować swój wymiar sprawiedliwości. Gdyby faktycznie doszło do ukarania w ten sposób jakiegoś państwa, to mógłby to być początek rozpadu UE
—stwierdził wicemarszałek.
Bielan pytany był również o kwestię rekonstrukcji rządu. Zaznaczył, że premier Morawiecki ma bardzo dużą autonomią przy doborze ministrów.
Wszystkie trzy propozycje: pana ministra Suskiego, ministra Dworczyka i pani rzecznik Kopcińskiej- to były autorskie pomysły Mateusza Morawieckiego. Uważam, że wszystkie trzy trafione
— powiedział polityk.
Jakie zmiany w rządzie w styczniu?
Będą dotyczyły ważnych resortów. Myślę, że można się też spodziewać kilku innych zmian, pozostańmy przy słowach Jarosława Kaczyńskiego, że zmiany będą głębokie
—podsumował Bielan.
Wicemarszałek Senatu odniósł się również do kwestii wydania przez Komisję Weryfikacyjną decyzji w sprawie kamienicy przy Noakowskiego 16.
To haniebny proceder kraść mienie ofiar holokaustu
—zauważył polityk.
Jego zdaniem rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz musi być dziś zmuszana do oddania nieprawnie zarobionych pieniędzy, gdyż nie stać ją już na gesty dobrej woli.
Myślę, że o dobrej woli w przypadku pani prezydent nie można mówić już od wielu lat, od kiedy znamy tę aferę. Przypomnę, że ona była jeszcze ujawniona przed pierwszymi wyborami w 2006 roku, natomiast wtedy mieliśmy inny świat medialny, nie było telewizji wPolsce.pl, rozmaitych innych niezależnych mediów i wówczas tej sprawie ukręcono łeb
—skwitował Adam Bielan.
pc/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/373243-czy-moglismy-uniknac-art-7-bielan-dla-wpolscepl-jezeli-dochodzi-do-powaznej-roznicy-interesow-to-nawet-dobre-relacje-osobiste-niewiele-znacza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.