Gorąca dyskusja o decyzji KE w "Warto rozmawiać". Halicki: "Sędzia musi dać żółtą kartkę"; Jurek: "KE może być co najwyżej dyrektorem boiska"

Kilka razy zapytałem Timmermansa, dlaczego nie tyle nie interweniuje, ale dlaczego tak fascynuje się sprawami człowieka, a nie wypowiada się nt. wprowadzania cenzury aborcyjnej we Francji czy przymusowej eutanazji kobiety w tzw. Klinice Kończenia Życia w Holandii

— powiedział europoseł Marek Jurek, który był gościem programu „Warto rozmawiać” (TVP1).

Za każdym razem pytałem: „Czemu pan nie reaguje?”. Mówił, że porozmawiamy innym razem. Formalnie udzielano odpowiedzi: „Nie zajmujemy się tymi sprawami”. Mamy do czynienia z niewrażliwością władz europejskich i głównego inkwizytora w tej dziedzinie Timmermansa

— dodał.

W innym tonie wypowiadał się Andrzej Halicki.

Marek Jurek broniąc wartości, których broni (…), zaprzeczy tezie, że Wspólnota Europejska jest tworem komunistycznych elit. No nie! (…) Europa dotknięta komunizmem czy nazizmem musiała sobie z tymi zbrodniczymi systemami poradzić i to jest istota wspólnoty

— twierdził poseł PO.

Odnosząc się do decyzji KE ws. Polski, powiedział:

Jak na boisku – jeśli ktoś fauluje, sędzia musi dać żółtą kartkę. (…) Ta kartka jest wręczona dlatego, że żaden rząd nie może się postawić ponad prawem.

Z takim stanowiskiem nie mógł się zgodzić wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Czasami mam wrażenie, że nie jesteście w naszej biało-czerwonej drużynie

— powiedział.

A co z prawami dzieci? Dlaczego p. Timmermans nie zajmuje się prawami dzieci? Dlaczego musiałem kilka godzin temu interweniować, bo polskie dziecko zostało umieszczone w rodzinie tureckiej?

— pytał wiceszef resortu sprawiedliwości.

Kwestia praworządności – to bardzo ważne. Decyzja KE o uruchomieniu art. 7, kiedy procedura nie jest zakończona. Czy to jest zgodne z prawem? Czy to jest normalne? (….) Dzisiaj po raz pierwszy od 28 lat możemy mówić, że mamy fundament pod normalnie funkcjonujący wymiar sprawiedliwości. Dlaczego Timmermans atakuje nas za wpływ na wybór sędziów do KRS, skoro w 5 krajach nie ma KRS?

— mówił Wójcik.

Następnie głos zabrał Tomasz Rzymkowski.

Zgadzam się z europosłem Jurkiem. (…) Jeśli popatrzymy na zmiany w UE, to absolutnie nie zgadzam się z Halickim. W latach 80. do sterów władzy w państwach zachodnich i władz UE weszli przedstawiciele pokolenia ‘68 – wykonali ruch, który podyktował im Gramsci. (…) Zamiast wartości chrześcijańskich mamy marksizm kulturowy finansowany z pieniędzy podatników. Jeśli spojrzymy na czapę europejską, to ona nie ma mandatu demokratycznego

— mówił poseł ruchu Kukiz‘15.

Zgadzam się z ministrem Wójcikiem. Ustaw nie ma jeszcze w polskim systemie prawnym, a KE już podejmuje decyzje o wszczęciu procedury. (…) Do sankcji jest daleka droga. Pytanie, jak zachowani się TS UE. Czy nie będzie takiego wariantu jak ws. Puszczy Białowieskiej?

— dodał.

Proszę nie myśleć, że ktoś zablokuje tę procedurę, bo nawet Węgry (…) nie będą niczego wetować, bo to nie jest w ich interesie. (…) My dziś jesteśmy na marginesie, a Węgrzy nie będą ryzykować swojej pozycji

— stwierdził z kolei Andrzej Halicki.

Na słowa posła PO zareagował Marek Jurek.

KE nie jest sędzią. Może być co najwyżej dyrektorem boiska. Sprawa jest bardzo poważna i to okazja, by Polska zaczęła swoją poważną ofensywę w UE

— odpowiedział były marszałek Sejmu.

Dzisiaj jesteśmy w bardzo wyjątkowej sytuacji. Uruchomienie art. 7 na pewno nas nie cieszy. Macie w tym ogromny udział. Urzędnik brukselski, który zajmuje tak wysoka pozycje, również przyczyniał się do obniżania rangi naszego kraju choćby poprzez tweety, którymi dawał pretekst ludziom takim jak Verhofstadt, żeby nazywać 60-tysięczną manifestację „marszem faszystów”

— zauważył Michał Wójcik.

To wielki błąd KE. (…) W moim przekonaniu jest czas, by przekonywać, że te dwie ważne i fundamentalne ustawy w żadnym razie nie są czymś, co wykracza poza ramy, w których mogą się poruszać pastwa członkowskie UE

— dodał wiceminister sprawiedliwości.

Trzeba kierować się słowami bł. ks. Popiełuszki: „zło dobrem zwyciężaj”. Propozycja Marka Jurka jest dobrym remedium na to, co dzieje się w UE. (…) Wypiera się etykę chrześcijańską, a  w jej miejsce tworzy się zupełnie inną etykę

— zauważył Tomasz Rzymkowski.

To krok w kierunku zniszczenia UE lub wypchnięcia państw, które nie ugną karku. Myślę tutaj o Polsce, Węgrach. Nie sądzę też, żeby Czesi dali się tak łatwo złamać

— dodał.

Andrzej Halicki trwał jednak uparcie przy swoim stanowisku.

PiS zniszczyło naszą reputację swoją indolencją. Musimy naprawić tę reputację!

— grzmiał poseł PO.

Rodzina to jest fundament. Powróćmy do tych wartości. Żeby powrócić do korzeni i żeby święta nie były w PE nazywane „zimowymi świętami”

— powiedział na koniec wiceminister Michał Wójcik.

gah