To było do przewidzenia! Przedstawiciele Komisji Weryfikacyjnej ustalili, że ktoś w ministerstwie sprawiedliwości usuwał dokumenty z teczki dotyczącej kamienicy przy Noakowskiego 16. Mogło się tak stać, gdy za czasów koalicji PO - PSL, w resorcie pracowała Marzena K. - tzw. „milionowa urzędniczka”, a jednocześnie siostra mec. Roberta N., który przebywa w areszcie w związku z przekrętami w warszawskiej reprywatyzacji.
CZYTAJ TAKŻE:Koniec samowolki! RMF FM: Rodzina Waltzów będzie musiała oddać pieniądze za kamienicę przy ul. Noakowskiego 16
Patryk Jaki powiedział dziś, że biegli za zlecenie komisji weryfikacyjnej wykonali ekspertyzę teczki z dokumentami dotyczącej Noakowskiego 16. Dodał, że komisja poprosiła o tę teczkę w Ministerstwie Sprawiedliwości i „na pierwszy rzut oka było widać, że ona jest wybrakowana”.
Zamierzam złożyć doniesienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w resorcie sprawiedliwości, zabierania kluczowych dokumentów dotyczących sprawy Noakowskiego 16. (..)W przedmiotowej teczce aktowej brakuje kilku istotnych załączników, to po pierwsze. Po drugie, zagięcia wskazują, że pierwotnie teczka zawierała więcej niż obecnie (…). Mamy takie miejsca w tej teczce, gdzie jest informacja o załączonym dokumencie ważnym dla sprawy, a tego dokumentu nie ma.
– powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Wiele wskazuje na to, że (…) ktoś zabrał kluczowe dokumenty z tej teczki, ktoś chciał ukryć dokumenty dot. Noakowskiego 16. Kto to mógł zrobić, ja dzisiaj nie wiem. Możecie państwo sami zadawać sobie pytanie, kto miał motyw, żeby usunąć kluczowe dokumenty z punktu widzenia tej sprawy.
– podkreślił Jaki.
Przed wojną właścicielami Noakowskiego 16 były osoby pochodzenia żydowskiego, które zginęły w czasie II wojny światowej. W 1945 roku Leon Kalinowski, wraz z Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością; miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego. Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu (wujowi Andrzeja Waltza) i Zygmuntowi Szczechowiczowi. Potem okazało się, że wojnę przeżyła Maria Oppenheim, żona jednego z dawnych właścicieli, która wykazała oszustwo. Pod koniec lat 40. Kalinowski został skazany na więzienie. Sąd unieważnił też wtedy pełnomocnictwa, którymi się posługiwał.
Po wydaniu „dekretu Bieruta”, Kępski i Szczechowicz wszczęli – jako pokrzywdzeni przez dekret – postępowanie o ustanowienie prawa własności czasowej gruntu pod kamienicą, czego odmówiono im w 1952 r. W 2001 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło orzeczenie z 1952 r. W 2003 r. prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz kilkunastu spadkobierców Kępskiego i Szczechowicza, w tym - Andrzeja Waltza i jego córki. W 2007 r. 91 proc. udziału kamienicy nabyła od nich Fenix Group. Według mediów, rodzina Gronkiewicz-Waltz miała na tym zarobić 5 mln zł.
Źródło:PAP/Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/372889-szokujace-kulisy-przekretu-i-matactwa-z-kamienica-waltzow-patryk-jaki-ktos-zabral-kluczowe-dokumenty-z-tej-teczki-dot-noakowskiego-16
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.