Wydaje mi się oczywistym, że ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa zostaną przez prezydenta Andrzeja Dudę podpisane - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.
Ustawy dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa zostały wniesione do Sejmu przez prezydenta, więc dziwne byłoby, gdyby prezydent miał ich nie podpisać
— powiedział w poniedziałek w TVP Szczecin Brudziński. Dodał, że „deklaracje dotyczące podpisania ustaw przez prezydenta padają z ust jego najbliższych współpracowników, którzy pilnowali całego procesu legislacyjnego w Sejmie i Senacie”.
Pytany o zarzuty opozycji i środowiska sędziowskiego dotyczące ustaw, a także próby przekonania prezydenta, aby ich nie podpisywał, odpowiedział, że jest to przykład na to jak „ostatni bastion III Rzeczypospolitej się broni, do czego ma prawo”.
Ludzie protestują i mnie to nie przeraża. Przeciwnie, utwierdza mnie w tym, że skoro w Polsce można spokojnie protestować, a jedynym zadaniem władzy i policji, jest to, aby zapewnić tym protestującym bezpieczeństwo, to jest to najlepszy dowód na to, że demokracja w Polsce ma się znakomicie. Zarzuty o końcu demokracji czy postępującej faszyzacji życia politycznego są z pogranicza kabaretu politycznego
— podkreślił Brudziński.
Co do zarzutu, że władza sądownicza będzie upolityczniona, to bardzo trafnie i celnie odpowiedział na to marszałek (Stanisław) Karczewski, kiedy stawiał go w Senacie rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Marszałek zapytał wtedy rzecznika: +został pan wybrany większością głosów Platformy Obywatelskiej w Sejmie, czy czuje się pan uzależniony od tej władzy?+ Jest to zarzut aberracyjny
— ocenił wicemarszałek.
Uważam, że jest to obraźliwe dla samych sędziów, aby stawiać zarzut, że jeśli zostaną wskazani przez większość parlamentarną, to będą chodzić na jej pasku. Jest to poddanie w wątpliwość uczciwości, niezależności i niezawisłości takiego sędziego
— dodał.
W rozmowie pojawił się również temat głosowania korespondencyjnego.
Chciałbym zwrócić się do tych wyborców, którzy są dotknięci niepełnosprawnością, że zadaniem państwa i samorządu jest zapewnić każdemu możliwość korzystania z praw obywatelskich - powiedział wicemarszałek Sejmu.
Brudziński zapewnił, że w sprawie głosowania korespondencyjnego, które nie znajduje się w uchwalonej w zeszłym tygodniu zmienionej ordynacji wyborczej, „jest wiele wątpliwości, ale będziemy na ten temat rozmawiać”.
Ustawa jest procedowana teraz w Senacie. Jest wiele argumentów za, ale co muszę podkreślić - mam tutaj duże wątpliwości
— zaznaczył wicemarszałek.
Chciałbym zwrócić się do tych wyborców, którzy są dotknięci niepełnosprawnością, że zadaniem państwa i samorządu jest zapewnić każdemu obywatelowi, niezależnie od tego czy jest sprawny, czy też nie, (możliwość) korzystania z praw obywatelskich. Na pewno nigdy nie było naszym celem ani zadaniem, by osobom dotkniętym niepełnosprawnością w jakikolwiek sposób utrudniać prawa obywatelskie
— powiedział.
Brudziński pytany o nową ordynację wyborczą i powrót jednomandatowych okręgów wyborczych w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców odpowiedział, że jest to efekt „wsłuchiwania się w racjonalne argumenty samorządów, jak i partii politycznych, np. Kukiz‘15”.
Wolałbym, gdyby było mniej jałowej, bardzo ostrej, dewastującej nasze życie publicznej politycznej dyskusji, a więcej merytorycznej
— zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/372568-brudzinski-wydaje-mi-sie-oczywistym-ze-ustawy-o-sadzie-najwyzszym-i-krajowej-radzie-sadownictwa-zostana-przez-prezydenta-dude-podpisane
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.