Niejednokrotnie wyciągaliśmy rękę, próbowaliśmy pewne rzeczy uzgadniać i idziemy na kompromisy, jak ws. JOW-ów. Ale to, czy będzie współpraca, zależy od drugiej strony. A jak widzieliśmy, chociażby po wystąpieniu Pawła Kukiza, ta druga strona nie jest do niej gotowa; nie podjęła wyciągniętej ręki

— mówiła w „Studio Polska” posłanka PiS Małgorzata Gosiewska.

Dyskusja w studiu rozpoczęła się od tematu wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Brukseli podczas szczytu unijnego i braku spotkania szefa rządu z przewodniczącym RE Donaldem Tuskiem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk żali się, że premier Morawiecki nie rozmawiał z nim dłużej: „Zdążyłem uścisnąć rękę i pogratulować”

Niech się zajmą zajmą antysemickimi manifestacjami w Berlinie i Paryżu, a nie polskimi sprawami. To nasza sprawa

— skomentował Adam Borowski, opozycjonista z okresu PRL.

A o czym ma rozmawiać Morawiecki z Tuskiem? Najpierw musiałby Tusk usłyszeć od Merkel, co ma mówić i jak atakować Polskę. Lepiej spotkać się z Merkel i Macronem

— stwierdził.

Krytycznie o szefie RE wypowiadał się także posłanka PiS Małgorzata Gosiewska.

Mateusz Morawiecki spotkał się z osobami ważnymi w UE. Nie było sensu spotykać się z pośrednikiem, osobą, która niewiele ma do powiedzenia, co wielokrotnie udowodnił, jak dużą ma rolę w tym, że jesteśmy ciągle pouczani i Polska ma nie najlepszy wizerunek w UE

– mówiła.

Jednak, gdy dyskusja przeszła na temat JOW-ów i braku poparcia Kukiz’15 dla rządu Mateusza Morawieckiego, doszło do mocnej wymiany zdań!

Jestem zdziwiona. Program [przedstawiony w expose – red.] zawierał bardzo wiele konkretów, z którymi nikt nie podjął na sali plenarnej żadnej dyskusji. A argument, że premier Morawiecki nie wspomniał o zmianie konstytucji, jest zupełnie absurdalny. To nie jest zadanie rządu, ale nasza – parlamentarna – praca

— powiedziała Gosiewska.

Jak podkreśliła posłanka PiS, współpraca partii rządzącej z Kukiz’15 zależy od ugrupowania Pawła Kukiza.

Niejednokrotnie wyciągaliśmy rękę, próbowaliśmy pewne rzeczy uzgadniać i idziemy na kompromisy, jak ws. JOW-ów. Ale to, czy będzie współpraca, zależy od drugiej strony. A jak widzieliśmy, chociażby po wystąpieniu Pawła Kukiza, ta druga strona nie jest do niej gotowa; nie podjęła wyciągniętej ręki

— mówiła Małgorzata Gosiewska.

Agnieszka Ścigaj zarzucała rządzącym, że odrzucili 70 różnych projektów, jakie składał Kukiz’15.

Nie miały na celu odebrać wam władzy, ale służyć obywatelom

– stwierdziła posłanka K’15, która porównała ustępstwo PiS ws. JOW-ów w małych gminach do kradzieży 250 zł i oddania jedynie 50 zł…

A wie pani, na czym polega kompromis?

— odpowiadała Gosiewska.

Mocny głos wyraził również Adam Borowski.

Jestem rozczarowany postawą Kukiz’15. Mogliście się chociaż wstrzymać, a nie iść za Platformą

— mówił opozycjonista.

ak/PAP