Przyzwyczajeni narracji opozycji, czy wielu publicystów, którzy atakują rządzących na wszelki możliwy sposób – oskarżeniami, czy urojonymi wizjami – łatwo można przejść do porządku dziennego, gdy padają kolejne ostre słowa… Ale czy można znieść spokojnie próbę porównania obecnych przywódców do komunistów, która ma na ręku krew górników z kopalni Wujek?!

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Upamiętniono dziewięciu górników – ofiary pacyfikacji kopalni Wujek. Prezydent Duda: „To tu opór przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego był największy”

Magdalena Środa „upamiętniła” w wyjątkowo kuriozalny i skandaliczny sposób pamięć o dziewięciu górnikach, którzy zostali zastrzeleni przez milicjantów w kopalni Wujek. Jak zwykle, wszystko kręci wokół się PiS-u…

36 lat temu, 16 grudnia, porażona tym, co wydarzyło się w kopalni Wujek, myślałam, że byłoby cudownie dożyć chwil, gdy wszyscy komuniści będą sądzeni, za zbrodnie, za głupotę, za szarość, którą sprowadzili na świat. Potem ta potrzeba „sprawiedliwości” jakoś wygasła

— pisze na Facebooku Magdalena Środa.

Feministka jednak zapędza się dalej w porównaniach!

Dziś to ich duch rządzi Polską (Kaczyński jak Gomułka, Piotrowicz jak Piotrowicz) i nie wiem czy cieszy mnie myśl, że dzisiejsi szkodnicy kiedyś zostaną za to ukarani? Pewno nie cieszy i pewno nie zostaną ukarani, bo uciekną przed gniewem ludu za granicę. Głowę daję

— czytamy we wpisie prof. Środy, która sili się potem na ironię.

Żałuję tylko, że Kaczyński nie objął władzy od razu w 1989 roku. Po destrukcji komunistycznej byłaby destrukcja PiSowska; nie zaznalibyśmy demokracji i normalności i byłoby znacznie łatwiej

— dodała.

Jak daleko można się posunąć w politycznej nienawiści, zaprezentowała właśnie Magdalena Środa. Zestawiać ze sobą zbrodniarzy komunistycznych z wybraną demokratycznie (i cały czas cieszącą się poparciem znacznej większości Polaków) władzą, jest wręcz haniebne!

ak/Facebook