O sobotniej Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej mówimy zwłaszcza w kontekście apelu Grzegorza Schetyny do innych liderów partii opozycyjnych. To oczywiście najważniejszy wydźwięk skrajnie antypisowskiego - jak zwykle - wystąpienia Schetyny, na który trzeba zwrócić uwagę.

WIĘCEJ: Schetyna na Radzie Krajowej PO do Lubnauer: „Apeluję do kolegów z opozycji o natychmiastowe zacieśnienie naszej współpracy”

Ale poza przemówieniem Grzegorza Schetyny telewizyjne kamery odnotowały mniej polityczny akcent Rady Krajowej PO. Szef Platformy w swoim wystąpieniu był tak wzburzony polityką dzisiejszego rządu, że w kącikach ust pojawiła mu się ślina. Wszystko to sprawiało mało estetyczne wrażenie, a co bardziej złośliwym przywoływało skojarzenia o pianie na ustach.

Na szczęście Grzegorzowi Schetynie z pomocą ruszyła Ewa Kopacz. Była premier najpierw werbalnie, a później wyraźnym gestem zasugerowała aktualnemu liderowi Platformy, by poprawił niekorzystny efekt wystąpienia.

Wytrzyj się

— powiedziała Kopacz, na co szef PO w końcu zareagował.

kkr