Ministerstwo kultury wyraża głębokie ubolewanie z powodu decyzji o rezygnacji znaczącej dla „Solidarności” postaci Krzysztofa Wyszkowskiego z członkostwa w Kolegium Historyczno-Programowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku - napisano w oświadczeniu resortu.
Oświadczenie jest odpowiedzią na list otwarty Wyszkowskiego z 30 listopada br., w którym napisał, że „rezygnuje z członkostwa w Kolegium Historyczno-Programowym Europejskiego Centrum Solidarności w proteście przeciwko: bezprawnemu grupowemu zawłaszczeniu, praktycznie „sprywatyzowaniu”, instytucji będącej własnością społeczną (finansowanej ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Miasta Gdańska) przez klikę polityczną, publicznie znaną pod potoczną nazwą „układu gdańskiego”; biernemu tolerowaniu, a nawet wsparciu, wykazywanemu przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dla wykorzystywania przez tę klikę rządowych oraz społecznych środków finansowych; milczącemu przechodzeniu do porządku dziennego ze strony NSZZ „Solidarność” wobec fałszowania historii, dorobku oraz idei ruchu solidarnościowego przez klikę „zawłaszczycieli” ECS”.
W opinii Wyszkowskiego umowa o utworzeniu i prowadzeniu wspólnej instytucji kultury […] pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Gminą Miasta Gdańska, Województwem Pomorskim, NSZZ „Solidarność” oraz Fundacją Centrum Solidarności” i statut ECS „rażąco naruszają prawo ze względu na ich szkodliwość społeczną: w wymiarze finansowym i w wymiarze ideowym”.
B. działacz opozycji demokratycznej w PRL odniósł się także do wyborów dyrektora ECS.
Ministerstwo nie tylko nie wystawiło do konkursu na dyrektora ECS niezależnego kandydata, ale dwaj z trzech delegowanych przez ministerstwo członków komisji konkursowej poparło kandydata kliki w osobie obecnie urzędującego dyrektora
— napisał.
To jest już nie tylko bierność wobec bezprawia, nie tylko tolerowanie bezprawnego zawłaszczenia narodowej instytucji kultury, nie tylko zaniechanie wobec jawnej prywaty na szkodę dobra publicznego i zgoda na cyniczne wykorzystywanie ECS jako „dojnej krowy”, ale jest to czynne i publiczne poparcie dla dokonywanego przez „właścicieli III RP” nieustannego fałszowania polskiej historii i zawłaszczania chwały narodowej. Protestuję - nie ma na to mojej zgody - członkiem takiej instytucji być nie mogę!
— podkreślił Wyszkowski.
MKiDN podkreśla, że minister kultury wykorzystując zapisy Statutu „konsekwentnie i z determinacją dążył do podtrzymania kandydatury Krzysztofa Wyszkowskiego w organach kolegialnych ECS, mimo sprzeciwów Prezydenta Miasta Gdańska, wyrażanych niekiedy w sposób uwłaczający tej wybitnej postaci”.
Dzięki zabiegom Ministra we wrześniu 2017 r. Krzysztof Wyszkowski został powołany w skład Kolegium
— zaznaczono w oświadczeniu.
Ponadto ministerstwo zwraca uwagę, że Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku jest instytucją, której współorganizatorami są Miasto Gdańsk, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Samorząd Województwa Pomorskiego.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących rzekomego braku działania ministerstwa kultury w kontekście funkcjonowania ECS, MKiDN pragnie podkreślić, że wszelkie zmiany Statutu tej instytucji wymagają zgody wszystkich organizatorów. Resort kultury konsekwentnie dąży do uczciwego ukazywania przez Centrum udziału wszystkich środowisk ruchu społecznego Solidarności
— napisano.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ministerstwo kultury wyraża głębokie ubolewanie z powodu decyzji o rezygnacji znaczącej dla „Solidarności” postaci Krzysztofa Wyszkowskiego z członkostwa w Kolegium Historyczno-Programowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku - napisano w oświadczeniu resortu.
Oświadczenie jest odpowiedzią na list otwarty Wyszkowskiego z 30 listopada br., w którym napisał, że „rezygnuje z członkostwa w Kolegium Historyczno-Programowym Europejskiego Centrum Solidarności w proteście przeciwko: bezprawnemu grupowemu zawłaszczeniu, praktycznie „sprywatyzowaniu”, instytucji będącej własnością społeczną (finansowanej ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Miasta Gdańska) przez klikę polityczną, publicznie znaną pod potoczną nazwą „układu gdańskiego”; biernemu tolerowaniu, a nawet wsparciu, wykazywanemu przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dla wykorzystywania przez tę klikę rządowych oraz społecznych środków finansowych; milczącemu przechodzeniu do porządku dziennego ze strony NSZZ „Solidarność” wobec fałszowania historii, dorobku oraz idei ruchu solidarnościowego przez klikę „zawłaszczycieli” ECS”.
W opinii Wyszkowskiego umowa o utworzeniu i prowadzeniu wspólnej instytucji kultury […] pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Gminą Miasta Gdańska, Województwem Pomorskim, NSZZ „Solidarność” oraz Fundacją Centrum Solidarności” i statut ECS „rażąco naruszają prawo ze względu na ich szkodliwość społeczną: w wymiarze finansowym i w wymiarze ideowym”.
B. działacz opozycji demokratycznej w PRL odniósł się także do wyborów dyrektora ECS.
Ministerstwo nie tylko nie wystawiło do konkursu na dyrektora ECS niezależnego kandydata, ale dwaj z trzech delegowanych przez ministerstwo członków komisji konkursowej poparło kandydata kliki w osobie obecnie urzędującego dyrektora
— napisał.
To jest już nie tylko bierność wobec bezprawia, nie tylko tolerowanie bezprawnego zawłaszczenia narodowej instytucji kultury, nie tylko zaniechanie wobec jawnej prywaty na szkodę dobra publicznego i zgoda na cyniczne wykorzystywanie ECS jako „dojnej krowy”, ale jest to czynne i publiczne poparcie dla dokonywanego przez „właścicieli III RP” nieustannego fałszowania polskiej historii i zawłaszczania chwały narodowej. Protestuję - nie ma na to mojej zgody - członkiem takiej instytucji być nie mogę!
— podkreślił Wyszkowski.
MKiDN podkreśla, że minister kultury wykorzystując zapisy Statutu „konsekwentnie i z determinacją dążył do podtrzymania kandydatury Krzysztofa Wyszkowskiego w organach kolegialnych ECS, mimo sprzeciwów Prezydenta Miasta Gdańska, wyrażanych niekiedy w sposób uwłaczający tej wybitnej postaci”.
Dzięki zabiegom Ministra we wrześniu 2017 r. Krzysztof Wyszkowski został powołany w skład Kolegium
— zaznaczono w oświadczeniu.
Ponadto ministerstwo zwraca uwagę, że Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku jest instytucją, której współorganizatorami są Miasto Gdańsk, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Samorząd Województwa Pomorskiego.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących rzekomego braku działania ministerstwa kultury w kontekście funkcjonowania ECS, MKiDN pragnie podkreślić, że wszelkie zmiany Statutu tej instytucji wymagają zgody wszystkich organizatorów. Resort kultury konsekwentnie dąży do uczciwego ukazywania przez Centrum udziału wszystkich środowisk ruchu społecznego Solidarności
— napisano.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/372119-mkidn-odpowiada-na-list-wyszkowskiego-wyrazamy-glebokie-ubolewanie-z-powodu-decyzji-o-rezygnacji-z-czlonkostwa-w-kolegium-ecs