W Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia odbyło się spotkanie poświęcone dwóm tomom z pierwszego całościowego wydania zapisków prymasa Stefana Wyszyńskiego z lat 1948–1981. O tym na czym polega wyjątkowość zapisków Prymasa Tysiąclecia i co one wnoszą do naszej wiedzy o historii powojennej Polski dyskutowali redaktorzy dwóch pierwszych tomów: dr hab. Paweł Skibiński i dr Ewa Czaczkowska, a także członek rady Programowej prof. Jan Żaryn. Spotkanie prowadził dr Rafał Łatka.
W ramach zainaugurowanej właśnie monumentalnej serii „Pro Memoria” ma ukazać się 27 tomów. Wydanie zapisków było możliwe dzięki współdziałaniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Instytutu Prymasa Wyszyńskiego i Instytutu Pamięci Narodowej. Warto zaznaczyć, że dysponentem spuścizny kardynała Wyszyńskiego jest Archidiecezja Warszawska i Archidiecezja Gnieźnieńska.
Do realizacji tego przedsięwzięcia powołana została Rada Programowa, w której skład weszli: bp prof.Jan Kopiec (przewodniczący), Iwona Czarcińska, ks. prof. Bogdan Czyżowicz, prof. Antoni Dudek, dr Tadeusz Krawczak, ks. prof. Józef Marecki, ks. prof. Krzysztof Pawlina, bp dr Marek Solarczyk i prof. Jan Żaryn. Powołany został również Zespół Redakcyjny, w składzie: dr hab. Paweł Skibiński (przewodniczący), dr Ewa Czaczkowska, ks. dr Andrzej Gałka, Anna Rastawicka i Krzysztof Wiśniewski.
Publikacja powstała w ramach centralnego projektu badawczego IPN „Władze komunistyczne wobec Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce 1944–1989”.
O tym na czym polega wyjątkowość zapisków Prymasa Tysiąclecia i co one wnoszą do naszej wiedzy o historii Polski Ludowej dyskutowali redaktorzy dwóch pierwszych tomów: dr hab. Paweł Skibiński i dr Ewa Czaczkowska, a także członek rady Programowej prof. Jan Żaryn. Spotkanie prowadził dr Rafał Łatka.
Wyjątkowość tego źródła wynika z dwóch rzeczy: po pierwsze obejmuje ono aż 33 lata istnienia Polski i Kościoła w Polsce, a właściwie i Kościoła w świecie, bo są też bardzo cenne zapiski odnoszące się do soboru watykańskiego II”
—powiedział dr hab. Paweł Skibiński, redaktor pierwszego tomu obejmującego lata 1948-1952.
Imponująca jest też intensywność opisywania tego okresu, w tym I tomie najdłuższa przerwa to 9 dni, gdy prymas miał urlop. To są codzienne notatki, przerwy są nadrabiane retrospekcjami dokonywanymi w kolejnych dniach. W związku z tym niesłychana jest gęstość tego źródła
—dodał.
Odnosząc się do postaci autora zapisków, zaznaczył:
Mamy do czynienia z człowiekiem wyjątkowym. Po pierwsze to głowa kościoła katolickiego w Polsce, gdyż w tym okresie prymas jest obdarzony specjalnymi pełnomocnictwami legata papieskiego, czyli sprawuje zastępstwo papieża na terenie Polski, w wielu aspektach, poza nominowaniem biskupów ordynariuszy. Po drugie, prymas Wyszyński w pewnym sensie reprezentował społeczeństwo polskie wobec władz komunistycznych, uporczywie domagał się rozmaitych praw społecznych w czasie swoich rozmów z władzami komunistycznymi. Po trzecie, był człowiekiem nieprzeciętnie inteligentnym, z ogromnym darem obserwacji, nie tylko obdarzonym ostrością, ale i głębią spojrzenia, wynikającą z przymiotów ducha
—zauważył.
Dr Skibiński zacytował słowa prezesa IPN, wypowiedziane w chwili, gdy przystępowano do pracy nad tą edycją: „To jest źródło, które zmienia spojrzenie na PRL”. Dodał, że każdy historyk, który zajmuje się tym okresem musi sięgnąć po zapiski Prymasa Tysiąclecia.
Dr Ewa Czaczkowska, która jest redaktorem tomu drugiego obejmującego 1953 rok, powiedziała:
To rzeczywiście wyjątkowe źródło. Ma kilka warstw tak samo ważnych. To źródło mówi bardzo dużo o samym prymasie, o jego wnętrzu, to człowiek modlący się. Mówi też bardzo dużo na temat sytuacji Kościoła, relacji państwo-Kościół. To na co zwraca uwagę prymas, o czym pisze, jego refleksje świadczą o tym co jego zajmowało, co martwiło, z czym się musiał zmagać
—powiedziała Czaczkowska.
Zwróciła uwagę na „niezwykle piękny, barwny język prymasa”. Jak zauważyła „Ten dziennik to nie tylko zapis wydarzeń, nie tylko faktografia”. Przypomniała, że Stefan Wyszyński przed II wojną światową był publicystą, wiele lat pracował jako dziennikarz w pismach katolickich, co jest widoczne w zapiskach.
To bardzo dobrze się czyta
—stwierdziła.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia odbyło się spotkanie poświęcone dwóm tomom z pierwszego całościowego wydania zapisków prymasa Stefana Wyszyńskiego z lat 1948–1981. O tym na czym polega wyjątkowość zapisków Prymasa Tysiąclecia i co one wnoszą do naszej wiedzy o historii powojennej Polski dyskutowali redaktorzy dwóch pierwszych tomów: dr hab. Paweł Skibiński i dr Ewa Czaczkowska, a także członek rady Programowej prof. Jan Żaryn. Spotkanie prowadził dr Rafał Łatka.
W ramach zainaugurowanej właśnie monumentalnej serii „Pro Memoria” ma ukazać się 27 tomów. Wydanie zapisków było możliwe dzięki współdziałaniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Instytutu Prymasa Wyszyńskiego i Instytutu Pamięci Narodowej. Warto zaznaczyć, że dysponentem spuścizny kardynała Wyszyńskiego jest Archidiecezja Warszawska i Archidiecezja Gnieźnieńska.
Do realizacji tego przedsięwzięcia powołana została Rada Programowa, w której skład weszli: bp prof.Jan Kopiec (przewodniczący), Iwona Czarcińska, ks. prof. Bogdan Czyżowicz, prof. Antoni Dudek, dr Tadeusz Krawczak, ks. prof. Józef Marecki, ks. prof. Krzysztof Pawlina, bp dr Marek Solarczyk i prof. Jan Żaryn. Powołany został również Zespół Redakcyjny, w składzie: dr hab. Paweł Skibiński (przewodniczący), dr Ewa Czaczkowska, ks. dr Andrzej Gałka, Anna Rastawicka i Krzysztof Wiśniewski.
Publikacja powstała w ramach centralnego projektu badawczego IPN „Władze komunistyczne wobec Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce 1944–1989”.
O tym na czym polega wyjątkowość zapisków Prymasa Tysiąclecia i co one wnoszą do naszej wiedzy o historii Polski Ludowej dyskutowali redaktorzy dwóch pierwszych tomów: dr hab. Paweł Skibiński i dr Ewa Czaczkowska, a także członek rady Programowej prof. Jan Żaryn. Spotkanie prowadził dr Rafał Łatka.
Wyjątkowość tego źródła wynika z dwóch rzeczy: po pierwsze obejmuje ono aż 33 lata istnienia Polski i Kościoła w Polsce, a właściwie i Kościoła w świecie, bo są też bardzo cenne zapiski odnoszące się do soboru watykańskiego II”
—powiedział dr hab. Paweł Skibiński, redaktor pierwszego tomu obejmującego lata 1948-1952.
Imponująca jest też intensywność opisywania tego okresu, w tym I tomie najdłuższa przerwa to 9 dni, gdy prymas miał urlop. To są codzienne notatki, przerwy są nadrabiane retrospekcjami dokonywanymi w kolejnych dniach. W związku z tym niesłychana jest gęstość tego źródła
—dodał.
Odnosząc się do postaci autora zapisków, zaznaczył:
Mamy do czynienia z człowiekiem wyjątkowym. Po pierwsze to głowa kościoła katolickiego w Polsce, gdyż w tym okresie prymas jest obdarzony specjalnymi pełnomocnictwami legata papieskiego, czyli sprawuje zastępstwo papieża na terenie Polski, w wielu aspektach, poza nominowaniem biskupów ordynariuszy. Po drugie, prymas Wyszyński w pewnym sensie reprezentował społeczeństwo polskie wobec władz komunistycznych, uporczywie domagał się rozmaitych praw społecznych w czasie swoich rozmów z władzami komunistycznymi. Po trzecie, był człowiekiem nieprzeciętnie inteligentnym, z ogromnym darem obserwacji, nie tylko obdarzonym ostrością, ale i głębią spojrzenia, wynikającą z przymiotów ducha
—zauważył.
Dr Skibiński zacytował słowa prezesa IPN, wypowiedziane w chwili, gdy przystępowano do pracy nad tą edycją: „To jest źródło, które zmienia spojrzenie na PRL”. Dodał, że każdy historyk, który zajmuje się tym okresem musi sięgnąć po zapiski Prymasa Tysiąclecia.
Dr Ewa Czaczkowska, która jest redaktorem tomu drugiego obejmującego 1953 rok, powiedziała:
To rzeczywiście wyjątkowe źródło. Ma kilka warstw tak samo ważnych. To źródło mówi bardzo dużo o samym prymasie, o jego wnętrzu, to człowiek modlący się. Mówi też bardzo dużo na temat sytuacji Kościoła, relacji państwo-Kościół. To na co zwraca uwagę prymas, o czym pisze, jego refleksje świadczą o tym co jego zajmowało, co martwiło, z czym się musiał zmagać
—powiedziała Czaczkowska.
Zwróciła uwagę na „niezwykle piękny, barwny język prymasa”. Jak zauważyła „Ten dziennik to nie tylko zapis wydarzeń, nie tylko faktografia”. Przypomniała, że Stefan Wyszyński przed II wojną światową był publicystą, wiele lat pracował jako dziennikarz w pismach katolickich, co jest widoczne w zapiskach.
To bardzo dobrze się czyta
—stwierdziła.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/372060-promocja-zapiskow-prymasa-stefana-wyszynskiego-pro-memoria-to-zrodlo-ktore-zmienia-spojrzenie-na-prl?strona=1